Scarlett Johansson zmuszano do bycia seksbombą. Aktorka opowiedziała o swojej traumie
Scarlett Johansson jest obecnie jedną z najbardziej cenionych aktorek, jednak przez lata próbowano jej przypiąć łatkę. Gwiazda zdradza, jak wielką krzywdę sprawili jej ludzie, próbując ją zaszufladkować jako "seksbombę".
Scarlett Johansson zmuszano do bycia seksbombą. Aktorka na początku otrzymywała role pięknych i pewnych siebie kobiet, przez co przez jakiś czas nie mogła się wykazać. Johansson latami walczyła o to, by dostawać bardziej różnorodne angaże, a w ostatnich latach udowodniła, że warto walczyć z przekonaniami ludzi.
Zobacz także: Słynne trójkąty miłosne w kinie. 10 produkcji, które trzeba znać [GALERIA]
Scarlett Johansson zmuszano do bycia seksbombą. Opowiedziała traumie
Scarlett Johansson ma obecnie 38 lat, a jej nazwisko zna niemal każdy fan kina. Aktorka trafiła do branży filmowej, gdy była nastolatką. Jak przyznaje po latach, zapłaciła za to wysoką cenę. Scarlett przyznaje, że twórcy filmów za wszelką cenę chcieli ją obsadzać w rolach seksownych kobiet.
Jak podaje portal film.wp.pl, ona liczyła na coś więcej niż wcielanie się w kolejną blondynkę, która kusi widza uśmiechem.
Zrobiłam "Między słowami" i "Dziewczynę z perłą". Miałam 18,19 lat. Wkraczałam w dorosłość, uczyłam się kobiecości. A grałam obiekty pożądania. Czułam się osaczona, nie wiedziałam, jak się wydostać - zdradziła.
Johansson była przekonana, że właśnie z tego powodu jej kariera nie będzie długo trwała. Wiedziała, że musi za wszelką cenę zawalczyć o siebie. Amerykanka uważa, że przełomem było otrzymanie roli Czarnej Wdowy. Wtedy nabrała odwagi, by przestać przyjmować role słodkich blondynek.
Zostałam uprzedmiotowiona i zaszufladkowana. Czułam, że nie dostaję takich ofert pracy, jakie chciałabym dostawać - argumentowała.
Johansson pokazała zupełnie inne oblicze w filmach "Historia małżeńska" czy "Jojo Rabbit", a reżyserzy sami zaczęli się do niej zwracać z nowymi, ciekawszymi rolami.
Scarlett Johansson: w jakich filmach wystąpi w 2023 roku?
Rok 2023 bliża się wielkimi krokami. Będzie on bardzo pracowity dla Scarlett Johansson. Aktorka pojawi się w "Asteroid City" Wesa Andersona oraz "Project Artemis" Grega Berlantiego.
Zobacz także: Nicolas Cage myślał, że jest kosmitą: "Byłem w szoku, że mam normalne narządy i szkielet"
RadioZET.pl/film.wp.pl
Aktorzy, którzy wstydzą się ról w filmach i serialach. Niektóre przykłady zaskakują [GALERIA]
Tu się dzieje
