Nie żyje gwiazdor kultowej komedii. Przegrał walkę z chorobą
Nie żyje Paul D’Amato. Aktor, którego widzowie kojarzą przede wszystkim z roli w filmie „Na lodzie", zmarł po długiej walce z chorobą układu nerwowego. Miał 75 lat.
Paul D’Amato zmarł 19 lutego w swoim domu w East Brookfield w stanie Massachusetts. Informację o śmierci aktora przekazała jego partnerka życiowa Marina Re. „Był cudownym, kochanym człowiekiem. Dzielnie walczył z tą straszną chorobą” – napisała, żegnając partnera. D’Amato od czterech lat zmagał się z postępującym porażeniem nadjądrowym, rzadkim schorzeniem układu nerwowego.
Paul D’Amato zasłynął rolą w kultowej komedii
D'Amato urodził się 2 października 1949 roku. Już jako nastolatek zaczął dorabiać, pracując przy obsłudze sceny w teatrze. Aktorstwa uczył się w liceum, a tuż po studiach zaczął występować na deskach teatralnych. W świecie kina zadebiutował w 1973 roku niewielką rolą w filmie „Siła magnum”. Prawdziwa popularność przyszła jednak cztery lata później, kiedy aktor został zaangażowany do filmu „Na lodzie”. W produkcji opowiadającej o pechowej drużynie hokejowej wcielał się w głównego antagonistę.
W kolejnych latach pojawiał się zarówno na małym, jak i dużym ekranie. Można go było zobaczyć m.in. w „The Deadliest Season”, „Łowcy jeleni”, „Podejrzanym”, czy „Idąc na całość”. Ostatni raz przed kamerą wystąpił w 2009 roku.
Źródło: Radio ZET/People/Deadline
Tu się dzieje
