Nie żyje gwiazda filmu o przygodach Jamesa Bonda. Miała 80 lat
Nie żyje Pamela Salem. Aktorka była znana głównie z roli w filmie „Nigdy nie mów nigdy”, gdzie zagrała u boku Seana Connery’ego wcielającego się w Jamesa Bonda. Miała 80 lat.
Informację o śmierci aktorki opublikowało studio filmowe Big Finish. "Jesteśmy zdruzgotani tym, że musimy potwierdzić śmierć naszej serdecznej przyjaciółki i współpracowniczki, Pameli Salem" – czytamy.
Gwiazda zmarła w swoim domu na Florydzie 21 lutego 2024 roku, zaledwie miesiąc po 80. urodzinach. W mediach pożegnało ją wiele osób związanych z branżą filmową, w tym producent David Richardson. „Pamela była cudowną osobą i wszyscy ją kochaliśmy” - wspominał. - Kiedy pojawiała się w studiu, była uśmiechnięta i przytulała całą ekipę. Często przynosiła ze sobą prezenty. Troszczyła się o wszystkich, bez wyjątku. Dbała o kolegów z planu, zespół produkcyjny, a nawet gości. (…) Mimo że dzieliły nas tysiące kilometrów, zawsze czuliśmy, że jesteśmy blisko – podkreślał.
Kariera Pameli Salem
Pamela Salem była brytyjską aktorką telewizyjną i filmową. Urodziła się w Bombaju 22 stycznia 1944 roku. Uczyła się w Niemczech, a potem w Londynie, gdzie studiowała w Central School of Drama. W pamięci widzów zapisała się przede wszystkim jako panna Moneypenny, sekretarka szefa brytyjskiego wywiadu w filmie „Nigdy nie mów nigdy” – jednej z części filmowej serii o przygodach Jamesa Bonda. Na ekranie pojawiała się u boku Seana Connery’ego.
Produkcja o słynnym agencie 007 była jedną z wielu w dorobku artystki. Brytyjczycy polubili ją m.in. dzięki roli w popularnej operze mydlanej „EastEnders”. Aktorka miała także na koncie role w takich produkcjach, jak: „Wielki napad na pociąg”, „Bogowie i potwory”, „Blake’s 7”, "Doktor Who", czy „Ostry dyżur”.
W 1983 roku wyszła za mąż za aktora Michaela O'Hagana. Byli ze sobą aż do śmierci artysty, czyli 2017 roku.
Źródło: Radio ZET/The Sun/Daily Mail UK
Tu się dzieje
