Nie żyje aktor Marek Kołaczkowski. Na swoim koncie miał ponad 100 ról
Nie żyje ceniony aktor telewizyjny i teatralny Marek Kołaczkowski. O śmierci artysty poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Absolwent łódzkiej PWSTiF, przez kilka dekad związany ze sceną teatralną Łodzi, miał 83 lata.
![Shutterstock](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/filmy/nie-zyje-aktor-marek-kolaczkowski-na-swoim-koncie-mial-ponad-100-rol/23422681-1-pol-PL/Nie-zyje-aktor-Marek-Kolaczkowski.-Na-swoim-koncie-mial-ponad-100-rol_content.jpg)
Nie żyje aktor Marek Kołaczkowski
Artysta zmarł w niedzielę 12 maja we wczesnych godzinach porannych. Informację o jego śmierci jako pierwszy udostępnił Teatr Mały w Łodzi. „Otrzymaliśmy smutną wiadomość. Marek Kołaczkowski odszedł nad ranem 12 maja 2024 roku. Dziękujemy za wszystkie chwile, które wspólnie spędziliśmy. Niezliczone rozmowy. Twój uśmiech i ogromną radość życia. Żegnaj Marku, przyjacielu…” - napisano.
Smutne wieści potwierdził także Związek Artystów Scen Polskich, którego aktor był wieloletnim członkiem. „Z przykrością informujemy, że odszedł Marek Kołaczkowski - absolwent łódzkiej PWSFTviT, którą ukończył wcielając się w postać Feliksa w przedstawieniu „Jadzia Wdowa” Juliana Tuwima w reżyserii Natalii Szydłowskiej, wieloletni członek ZASP.” - można przeczytać na fejsbukowym profilu organizacji.
Marek Kołaczkowski był wybitnym aktorem teatralnym i telewizyjnym
Marek Kołaczkowski przyszedł na świat 25 marca 1941 roku w Milanówku. W latach 60. ukończył Wydział Aktorski łódzkiej „Filmówki”. Swoją zawodową przyszłość związał przede wszystkim ze scenami teatralnymi. Debiutował w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. W trakcie trwającej kilka dekad kariery można go było podziwiać jeszcze w Teatrze Ziemi Mazowieckiej w Warszawie oraz łódzkich teatrach: im. Jaracza, Nowym oraz Powszechnym. Artysta był także współzałożycielem i aktorem Teatru Małego w Manufakturze.
Na swoim koncie miał ponad 100 ról teatralnych. Grał m.in. Troilusa w "Troilus i Kresyda" Shakespeare’a, Toma w "Szklanej menażerii" Tennesi Williamsa, Witusia w "Skizie" Gabrieli Zapolskiej, Gustawa w "Domu na Twardej" Korcellego, czy Hajmona w "Antygonie" Sofoklesa.
Widzowie oklaskiwali go w „Tajemniczym ogrodzie” Burnett’a, „Pigmalionie” Shaw’a, „Pamiątkach Soplicy” i „Transatlantyku” w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, w „Mme Sans Gene”, „Pchle w uchu”, w „Chłopcach” Grochowiaka, „Na dnie Gorkiego”, oraz „Lekcji” Ionesco. Kołaczkowski wystąpił także w kilku spektaklach Teatru Telewizji.
Źródło: Radio ZET/ZASP/PAP