0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Książę Andrzej ma obsesję na punkcie pluszaków? Tak sugeruje nowy hit Netflix

4 min. czytania
08.04.2024 13:56

W filmie Netflix "Mocny temat" pojawia się wątek kolekcji pluszowych misiów księcia Andrzeja. Czy syn Elżbiety II rzeczywiście ma na ich punkcie obsesję?

Książę Andrzej, kadr z filmu Netflix Mocny temat
fot. CHRIS JACKSON/AFP/East News, Netflix/materiały prasowe

"Mocny temat" to nowy film serwisu Netflix z Gillian Anderson w jednej z głównych ról. Oparty na faktach dramat opowiada o pracy zespołu programu "Newsnight", którzy doprowadzili do głośnego wywiadu z księciem Andrzejem. Rozmowa z Emily Maitlis była początkiem końca kariery członka brytyjskiej rodziny królewskiej.

Książę Andrzej zbiera pluszowe misie?

Film "Mocny temat" skupia się na dążeniu do prawdy na temat relacji, jaka łączyła syna królowej Elżbiety II z finansistą Jeffreyem Epsteinem - skazanym za pedofilię przestępcą seksualnym i stręczycielem. Redakcja "Newsnight" dzięki zaangażowaniu producentki BBC Sam McAlister, zdobyła możliwość rozmowy na ten temat z księciem Yorku. Co ciekawe, brat króla Karola III nie tylko zgodził się na wywiad, ale uważał również, że wypadł w nim bardzo dobrze. Do czasu, kiedy zweryfikowała go opinia publiczna i wkrótce ogłosił rezygnację z pełnienia dotychczasowej funkcji.

Quiz: Jak dobrze znasz rodzinę królewską? Za 10/10 wycieczka do Buckingham

1/10 Jak miała na imię matka Harry'ego i Williama?

Niezwykle ciekawa produkcja oparta na faktach, zawiera momenty, w których grany przez Rufusa Sewella książę Andrzej przejawia obsesję na punkcie kolekcji pluszowych misiów. W jednej ze scen "Mocnego tematu" widzimy moment, w którym pokojówka grana przez Mię Threapleton (córkę Kate Winslet) układa na łóżku księcia sporą grupkę pluszaków. Kiedy dziewczyna myli się w kolejności ułożenia wypchanych zwierzątek, syn Elżbiety II ostro wyraża swoje niezadowolenie.

Oglądaj

Widzowie filmu zapewne zastanawiają się, czy ten moment został wymyślony przez twórców "Mocnego tematu" w celu podbicia dziwactw księcia, czy może jednak został oparty na faktach. Okazuje się, że członek rodziny królewskiej naprawdę posiada kolekcję pluszowych misiów. W 2022 roku Charlotte Briggs, była pokojówka pracująca w pałacu Buckingham, w rozmowie z "The Sun" zdradziła, że w zakresie jej obowiązków było codzienne układanie 72 pluszowych zabawek księcia Andrzeja. Działo się to w latach 90., kiedy sn królowej był po trzydziestce.

- Gdy tylko dostałam tę pracę, powiedziano mi o pluszakach i przeszkolono mnie, jak chciał, by były ułożone - zdradziła. - Miałam nawet jednodniowe szkolenie. To było bardzo dziwne. W końcu był dorosłym mężczyzną, który służył na Falklandach - wspomina Briggs. Była pokojówka księcia zdradziła szczegóły swojej pracy.

- Każdy musiał być starannie ustawiony. Były to staromodne pluszowe misie – te ze sklepu Steiffa. Prawie wszystkie miały na sobie marynarskie mundury i czapki. Układanie ich zajmowało mi pół godziny. Potem, przed pójściem spać, musiałam zdjąć wszystkie pluszowe misie i rozmieścić je po całym pokoju. Każdy z nich miał ustalone miejsce. Musiałyśmy układać mniejsze na nieużywanym kominku - ponownie według wielkości, aby ładnie wyglądały - wyjawiła Briggs. - Jego dwa ulubione misie siedziały na dwóch tronach po obu stronach łóżka. Pozostałe były usadzone w nogach łóżka, na podłodze - dodała.

Redakcja poleca

Pluszowe misie księcia Andrzeja istnieją naprawdę

Briggs wspomniała też, że jeśli zabawki były ułożone w niewłaściwej kolejności, książę tracił nad sobą panowanie. Podobno miał istnieć laminowany arkusz z instrukcjami określającymi położenie każdego misia. O kolekcji pluszaków księcia Andrzeja wspomniał też Paul Page, który służył w Królewskim Dowództwie Ochrony od 1998 do 2004 roku. Mężczyzna wyznał, że widział "około 50 lub 60 pluszowych zabawek" na łóżku księcia. Natomiast "w szufladzie była kartka… zdjęcie tych misiów na ich miejscach". Arkusz miał być dowodem przy wytykaniu błędów pokojówkom zajmującym się zabawkami. Kiedy układ się nie zgadzał, zdaniem Page'a książę Andrzej krzyczał na pracownice pałacu. Pałac Buckingham, jak i rzecznik księcia Andrzeja nie skomentowali nigdy tych doniesień.

Nie tylko pracownicy pałacu Buckingham widzieli zabawki. Angielska powieściopisarka Elizabeth Day napisała na potrzeby magazynu "You" tekst  "The strange day I met Prince Andrew’s teddy bear" ("Dziwny dzień, w którym poznałam pluszowego misia księcia Andrzeja"). Day wspomniała w nim wywiad z księciem Yorku sprzed kilku lat. Czekała na arystokratę na korytarzu pałacowym. "Moim jedynym towarzyszem był ogromny pluszowy miś wciśnięty w siedzenie. Kiedy wprowadzono mnie na spotkanie z księciem Andrzejem, zapytałem go o to. Zachichotał i powiedział mi, że to prezent ślubny od jego byłej żony Sarah Ferguson" - pisała Day.

Redakcja poleca

"Najwyraźniej zastał misia, czekającego na niego, gdy wsiadał do powozu konnego, który miał ich zawieźć z Opactwa Westminsterskiego na przyjęcie. Pamiętam, że nawet kilka lat później wydawało mu się to niezwykle zabawne. Mnie z kolei wydało się dość dziwne, że dorosłego mężczyznę tak cieszy obecność pluszowej zabawki" - czytamy w tekście. 

Co najważniejsze, według "The Sun", książę Andrzej miał sam mówić o swojej miłości do pluszaków w 2010 roku. Przyznał wówczas, że ma nietypową pasję. - Zawsze kolekcjonowałem pluszowe misie. Gdziekolwiek byłem, służąc w marynarce wojennej, kupowałem małego pluszowego misia, więc mam kolekcję różnych pluszaków z całego świata - wyjawił syn Elżbiety II. Kiedy w 2023 roku książę Yorku zwolnił swój apartament w pałacu Buckingham, według "The Sun" kolekcja "została w ostatnich latach pomniejszona". Jednak źródła donoszą, że "jego żądania, aby były one uporządkowane w określony sposób, pozostają tak samo rygorystyczne jak zawsze".

Zobacz także

"Mocny temat": kiedy premiera na Netflix?

Poza Gillian Anderson, wcielającą się w Emily Maitlis i Rufusa Sewella w roli księcia Andrzeja, w "Mocnym temacie" zobaczymy również Billie Piper jako Sam McAllister i Keeley Hawes grającą Amandę Thirsk - sekretarkę royalsa. Reżyserem produkcji jest Philip Martin. Za scenariusz odpowiadają Geoff Bussetil i Peter Moffat. Film trafił na Netflix 5 kwietnia 2024 roku.

Źródło: Radio ZET/The Sun

Nie przegap