"Królowa wojownik": nowy film historyczny manipuluje faktami? Jak było naprawdę?
Czy "Królowa wojownik" rzeczywiście opowiada prawdziwą historię, a może manipuluje faktami? Jak w rzeczywistości wyglądały losy grupy Agojie?
Film "Królowa wojownik" jest zapowiadany jako oparty na prawdziwych, poruszających wydarzeniach. Wygląda jednak na to, że prawda historyczna prezentuje się zupełnie inaczej, niż sugerują zapowiedzi produkcji z Violą Davies w roli głównej.
"Królowa wojownik": film a prawda historyczna
O tym, że filmy nie powinny zastępować podręczników do historii, wiadomo nie od dziś. Po obejrzeniu biografii, czy jakiejś adaptacji wydarzenia historycznego widz powinien weryfikować, to co zostało ukazane w danym filmie, by nie utrwalać nie do końca prawdziwych informacji. Film siłą rzeczy upraszcza, albo dopowiada niektóre wątki, by scenariusz miał sens, więc w wielu przypadkach jego treść znacznie odbiega od tego, jak było naprawdę.
Meilan Solly ze Smithsonian Magazine postanowiła wziąć "Królową wojownika" na warsztat i ukazać w jakim stopniu historia ukazana w filmie pokrywa się z wydarzeniami historycznymi, na które powołują się twórcy. Produkcja opowiada o grupie znanej jako Agojie - plutonie wojowniczek, które chroniły zachodnioafrykańskie królestwo Dahomeju. Akcja rozgrywa się w roku 1823, a Dahomejowie są atakowani przez sąsiednie królestwo - Imperium Oyo. Odważna generał Agojie o imieniu Nanisca (Viola Davis), służy królowi Ghezo (John Boyega) i stara się chronić swój lud, a także przekonać Ghezo, że udział kraju w handlu niewolnikami jest niewłaściwy, bowiem oba państwa pojmują wojowników wroga w bitwie i sprzedają jeńców w niewolę.
Po zestawieniu fabuły filmu z ustaleniami historyków, cięzko mówić jednak, że "Królowa wojownik" to film historyczny. Oczywiście - bazuje na pewnych rzeczywistych wydarzeniach i miejscach, ale sama historia nie została udokumentowana. Przyciąganie widzów informacją, że film powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, jest więc wprowadzaniem ich w błąd. Nie oznacza to jednak, że cała produkcja jest fikcją.
Baza, na której opiera się fabuła, jest zgodna z prawdą historyczną. Rzeczywiście istniało królestwo Dahomej rządzone przez króla Ghezo, który władał od 1818 do 1859 roku. Prawdziwa jest również, informacja o żeńskim pułku o nazwie Agojie, który, jak pokazano w filmie, prowadził ascetyczny tryb życia. Członkinie Agojie mieszkały na terenie królewskiego pałacu w swojej własnej enklawie z dala od innych ludzi. Nigdy nie wychodziły za mąż, nie uprawiały seksu i nie miały dzieci - a przynajmniej nie powinny. Podobnie jak w filmie, Dahomej przestał płacić daninę Oyo, a następnie pokonał wroga w bitwie, która zmieniła ułożenie sił w całym regionie.
W artykule w Smithsonian Magazine ukazano jednak szereg nieścisłości z prawdą historyczną. Dwie główne bohaterki filmu - Nanisca i Nawi, nie istniały naprawdę, chociaż wśród członkiń Agojie rzeczywiście pojawiały się kobiety, które nazywały się tak samo. Według historyków, prawdziwa Nanisca została zaobserwowana przez francuskiego oficera marynarki w 1889 roku, kilkadziesiąt lat po wydarzeniach opowiedzianych w "Królowej wojowniku". Nie była generałem, tylko młodą kobietą "która jeszcze nikogo nie zabiła" i przypomina bardziej postać graną przez Thuso Mbedu - nową członkinię grupy Agojie, wchodzącą w konflikt z filmową Naniscą.
Główne nieprawidłowości historyczne nie tkwią w szczegółach dotyczących wojny Dahomeju z Oyo, ale w wątku politycznym oraz pałacowych intrygach rozgrywających się na przemian ze scenami bitwy. W filmie generał Nanisca jest przedstawiona jako twarda przywódczyni, chcąca rewolucji w Dahomeju. Wielokrotnie wzywa Ghezo do zakończenia handlu niewolnikami, na co władca nie chce się zgodzić, ponieważ to jeden z głównych źródeł bogactwa kraju. Aby udowodnić, że Dahomej nie potrzebuje niewolników, Nanisca pomaga zwiększyć krajową produkcję oleju palmowego, argumentując, że jego eksport może zastąpić utracone dochody pochodzące z niewolnictwa.
Oczywiście takie podejście jest dobrym materiałem na interesujący film, ale niestety nie ma za wiele wspólnego z tym, co działo się naprawdę. Naukowcy cytowani w artykule Smithsonian wątpią, by takie wydarzenia rzeczywiście miały miejsce. Lynne Ellsworth Larsen jest sceptyczna co do fabuły filmu. Uważa bowiem, że przedstawione w produkcji kobiety są oczywiście symbolem siły, ale w rzeczywistości przyczyniały się do funkcjonowaniu systemu panującego w kraju opartego na niewolnictwie. Poza tym zwraca uwagę, że w filmie mimo swoich cech, nadal funkcjonują w patriarchalnym społeczeństwie narzuconym przez króla.
Jakakolwiek sugestia, że król Ghezo zdecydował się zakończyć niewolnictwo w Dahomeju z powodu działań Naniski lub innych członkiń Agojie, również wydaje się wyssana z palca.
W rzeczywistości, Ghezo zgodził się zakończyć udział Dahomeju w handlu niewolnikami dopiero w 1852 roku, po latach nacisków ze strony rządu brytyjskiego, który zniósł niewolnictwo (kompletnie nie z altruistycznych powodów) we własnych koloniach w 1833 roku. Chociaż Ghezo w pewnym momencie zadbał o to, by produkcja oleju palmowego była alternatywnym źródłem dochodów, okazało się to znacznie mniej opłacalne, niż przypuszczał, więc wkrótce wznowił udział Dahomeju w handlu niewolnikami.
Inspirująca i pełna postaci godnych naśladowania o bardziej oświeconym podejściu do zarządzania państwem fabuła ukazana w filmie jest więc fikcją historyczną, która nie ma zbyt wiele wspólnego z tym, co wydarzyło się w prawdziwym świecie. Historia jest zazwyczaj o wiele bardziej skomplikowana, niż chcą tego twórcy z Hollywood. Nie zmienia to jednak faktu, że "Królowa wojownik" to pełne emocji kino o ważnym przesłaniu. Podczas seansu należy jednak pamiętać, że prawda wyglądała zupełnie inaczej.
"Królowa wojownik": kiedy premiera?
Reżyserką filmu jest Gina Prince-Bythewood. Za scenariusz odpowiada Dana Stevens. Oprócz Davies w rolach głównych wystąpili Thuso Mbedu, Lashana Lynch, Sheila Atim i John Boyega. Światowa premiera filmu miała miejsce 9 września 2022 roku. Do wielu krajów Europy "Królowa wojownik" trafi 16 września. W Polsce film będzie można oglądać od 18 listopada 2022 roku.
RadioZET.pl/Smithsonian Magazine