0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

"Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni": czy w nowym filmie Marvela pojawiły się Pokemony?

2 min. czytania
07.09.2021 14:20

"Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" to nowy film Marvela, który wprowadza wiele fantastycznych postaci. Czy wśród nich znalazła się Pokemony?

Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni - Simu Liu - kadr z filmu Marvela
fot. Album Online/East News

W kinach można już oglądać najnowszy film Marvel Studios pod tytułem "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni". Wielu widzów po seansie było przekonanych, że w produkcji... pojawiły się Pokemony. Skąd taki pomysł?

"Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni": Pokemony w filmie Marvela?

Przygody Shang-Chi to nie tylko opowieść o pierwszym pełnoprawnym azjatyckim superbohaterze MCU i jeden z pierwszych filmów będących nowym rozdziałem w historii kinowego uniwersum, ale również celebracja chińskiej kultury.

Redakcja poleca

Ten ostatni aspekt widać nie tylko w fabule filmu MCU, ale przede wszystkim w warstwie wizualnej. W sieci pojawił się klip promocyjny, w którym pojawiają się między innymi mitologiczne stworzenia, które wielu widzów pomyliło z Pokemonami.

Oglądaj

Jak podaje CBR, prezes Marvel Studios, Kevin Feige był zszokowany, że widownia myślała, że w produkcji Marvela pojawiły się stworzenia ze słynnego anime.

Jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła we wczesnych reakcjach widzów i nie wiem, czy pojawiło się to też w Internecie - chodzi o kilka inspiracji. Niektórzy widzowie uważają, że w filmie jest kilka postaci z "Pokemonów", ale to nie są postacie z "Pokemonów". Są inspirowane podobnymi rzeczami.

Mowa oczywiście o lisopodobnym stworzeniu o wielu ogonach, które do złudzenia przypomina Ninetailsa z serii gier i animacji "Pokemon". Nie wszyscy najwyraźniej wiedzą jednak, że wiele Pokemonów zostało opartych na istotach z azjatyckich podań i legend. Podobnie jak film o Shang-Chi. W produkcji mamy do czynienia z mitycznym zwierzęciem znanym jako huli jing, który był częstym elementem dawnych chińskich gobelinów. Pojawia się w chińskiej kulturze od setek lat.

Bohaterowie filmu mieli okazję zobaczyć to niezwykłe zwierzę, odwiedzając Ta-Lo - wymiar zamieszkiwany przez magiczne istoty znane z chińskich podań. Huli jing nie był jednym stworzeniem z dawnych wierzeń Chińczyków obecnym w tajemniczej krainie. Nad Ta-Lo czuwa smok, a do bajkowego świata protagonistów zaprowadził DiJiang o imieniu Morris.

Redakcja poleca

"Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni": o czym jest film Marvela? 

Twórcy MCU zdecydowali się dać w końcu widowni azjatyckiego superbohatera z własnym filmem. Wykorzystano komiksową postać mistrza sztuk walki - Shang-Chi. Zmieniono jednak wiele elementów tej postaci, by pozbawić ją krzywdzących stereotypów i znacznie uwspółcześnić. Film opowiada o tytułowym bohaterze, który zaszył się w Stanach Zjednoczonych, by odciąć się od swojego potężnego ojca - Wenwu. Mężczyzna od bardzo wielu lat rządzi armią znaną jako Ten Rings.

Tytułowe dziesięć pierścieni to nie tylko symboliczna nazwa wojsk Wenwu, ale również potężne artefakty noszone na przedramionach, które zapewniają mu nadludzką moc.  Shang-Chi musi ponownie spotkać się z ojcem, by ocalić spuściznę swojej matki. Pomaga mu w tym cała rzesza zupełnie nowych postaci, które dołączyły do kinowego świata Marvela. W filmie Destina Daniela Crettona wystąpili Simu Liu, Awkwafina, Michelle Yeoh, Fala Chen, Meng'er Zhang, Florian Munteanu, Ronny Chieng, Benedict Wong oraz Tony Leung. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" można oglądać w kinach od 3 września 2021 roku.  

RadioZET.pl/YouTube/CBR

Najlepsze seriale superbohaterskie. 11 tytułów, które koniecznie powinniście obejrzeć