Oscary 2023: polski kandydat do Oscara ogłoszony. Który film zawalczy o statuetkę?
Polski kandydat do Oscara ogłoszony. 30 sierpnia komisja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej ogłosiła decyzję. O reprezentowanie naszego kraju w Oscarach 2023 walczyło siedem tytułów.
O nominację do Oscara 2023 będzie walczyć film „IO” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. Produkcja wcześniej zdobyła m.in. Nagrodę Jury w Cannes. Obraz traktuje o historii osiołka urodzonego w polskim cyrku. Zwierzę jest przekazywane z rąk do rąk, a w filmie obserwujemy jego wędrówkę - na drodze stają dobrzy i źli ludzie.
Zobacz także: Oscary 2023: wiemy, kiedy odbędzie się 95. gala wręczenia nagród. Które filmy mają szanse na wygraną?
Oscary 2023: ogłoszono polskiego kandydata do nagrody
Wiadomo już, że o nominację do Oscara powalczy film „IO” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. 95. galę wręczenia statuetek zaplanowano na 12 marca 2023 roku. Dramat będzie można oglądać w kinach już 30 września. O czym opowiada?
- Oglądany z perspektywy zwierzęcia, świat wydaje się tajemniczą zagadką. IO, szary osiołek o melancholijnych oczach, spotyka na swojej drodze ludzi dobrych i złych, doświadcza radości i bólu. Jego losem rządzi przypadek, który w sekundę zmienia szczęście w rozpacz, a smutek w nieoczekiwaną błogość. Ale IO ani na chwilę nie traci swojej niewinności – czytamy w opisie w serwisie „Filmweb”.
Zdjęcia do filmu zostały wykonane w Polsce oraz we Włoszech. Współautorką scenariusza jest Ewa Piastowska. W obsadzie zobaczymy Sandrę Drzymalską, Tomasza Organka, Mateusza Kościukiewicza, Isabelle Huppert i Lorenzo Zurzolo.
Zdjęcia do filmu zostały wykonane w Polsce oraz we Włoszech. W obsadzie zobaczymy Sandrę Drzymalską, Tomasza Organka, Mateusza Kościukiewicza, Isabelle Huppert i Lorenzo Zurzolo.
Polski Instytut Sztuki Filmowej wyłonił zwycięzcę spośród siedmiu tytułów. „IO” znalazł się w gronie takich produkcji jak „Film balkonowy” (Paweł Łoziński), „Iluzja” (Marta Minorowicz), „Broad Peak” (Leszek Dawid), „Kobieta na dachu” (Anna Jadowska), „Fucking Bornholm” (Anna Kazejak), „Cicha ziemia” (Aga Woszczyńska).
Poprzednim kandydatem do Oscara był film „Żeby nie było śladów” w reżyserii Jana Matuszyńskiego.
Tu się dzieje
