Oscary 2022: zaskoczenia i najwięksi pominięci wśród nominowanych [WIDEO]
Oscary 2022: właśnie poznaliśmy listę nominowanych filmów do najpopularniejszej nagrody filmowej. Wśród nominowanych pojawiło się wiele zaskoczeń, ale kilka filmów także pominięto. Jakie są największe zaskoczenia tegorocznych nominacji?
Oscary 2022 zbliżają się wielkimi krokami. Tegoroczna gala rozdania Oscarów odbędzie się już w niedzielę 27 marca. Właśnie poznaliśmy listę nominowanych produkcji. Jakie były największe zaskoczenia?
Oscary 2022: największe zaskoczenia
Tegoroczne ogłoszenie nominacji Oscarowych obfitowało w wiele zaskakujących momentów. Jednym z największych zaskoczeń jest liczba nominacji dla japońskiego filmu „Drive My Car”. Ta nagrodzona podczas festiwalu w Cannes adaptacja opowiadania Harakiego Murakamiego ma szansę na statuetki w aż czterech kategoriach, w tym za Najlepszy Film i Najlepszą Reżyserię. Biorąc pod uwagę, że większość komentujących Oscary spodziewała się jedynie nominacji w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy, fakt, że film Ryûsuke Hamaguchiego nominowano w aż czterech kategoriach, jest miłym zaskoczeniem.
Pozytywną wiadomością jest też nominacja dla polskiego filmu krótkometrażowego "Sukienka" Tadeusza Łysiaka.
Innym miłym zaskoczeniem jest nominacja dla Kennetha Branagha za reżyserię filmu „Belfast”. Jak zauważa dziennikarz portalu Entertainment Tonigh,t oznacza to, że Branagh jest pierwszy człowiekiem w historii, który został nominowany do Oscara w siedmiu różnych kategoriach. Przez lata Branagh zdobył bowiem nominacje dla Najlepszego Aktora za rolę w „Henryku V”, Najlepszego Aktora Drugoplanowego za „Mój tydzień z Marilyn”, producenta Najlepszego Filmu Krótkometrażowego za „Swan Song” oraz autora Najlepszego Scenariusza Adaptowanego za skrypt do „Hamleta”. Teraz do tej listy może dodać laur producencki za Najlepszy Film oraz Najlepszego Reżysera i Najlepszy Scenariusz Oryginalny.
Innym zaskoczeniem, choć zupełnie innego kalibru, są nominacje do filmu „CODA”. Ten feel-good movie jest amerykańskim remakiem belgijsko-francuskiego obrazu „Rozumiemy się bez słów”. „CODA” jest miła dla oka, ale dość typowa i mało zaskakująca. A jednak produkcja nie tylko zawojowała zeszłoroczny festiwal Sundance, zdobywając aż cztery nagrody, to teraz jeszcze została nominowana do trzech Oscarów, w tym za Najlepszy Film. Nominacje dla filmu wydają się niemal kolejną próbą przybliżenia Oscarów „zwykłemu widzowi”. Film Sian Hader był bowiem szeroko dostępny, dzięki swojej dystrybucji na platformie streamingowej Apple TV+.
Oscary 2022: najwięksi pominięci
Nominacje do Oscarów 2022 nie obyły się też bez zaskoczeń w stosunku do filmów i artystów, którzy zostali pominięci.
Wiele osób zauważa, że jednym z największych pominiętych jest niezależny film „C’Mon, C’Mon” Mike’a Millsa – urokliwa opowieść o dziennikarzu, rozmawiającym z dziećmi o ich planach na przyszłość. Film urzeka doskonałym aktorstwem Joaquina Phoenixa w diametralnie innej roli, do jakich nas przyzwyczaił oraz ciekawy, niebanalny scenariusz. Wydaje się, że „C’Mon, C’Mon” miało szansę na co najmniej kilka nominacji.
Drugim dużym zaskoczeniem w głównej kategorii jest brak nominacji w kategorii Najlepszy Film dla „Córki” (org. „The Lost Daughter”). Biorąc pod uwagę, że film został nominowany w kategorii Najlepszy Scenariusz Adaptowany oraz wyróżnień aktorskich, dziwi jego brak w głównej kategorii. Zwłaszcza, że film był silnym typem bukmacherów.
Zaskakującym jest też brak nominacji reżyserskiej dla Dennisa Villeneuve’a, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jego „Diuna” przy liczbie 10 nominacji jest głównym faworytem tegorocznego rozdania Oscarów.
Niektórzy widzowie mogą być zaskoczeni brakiem nominacji dla Lady Gagi za rolę w „Domu Gucci”. Głównie dlatego, że przez ostatnie tygodnie często wymieniana była jako jedna z faworytek do możliwej nominacji. Szczerze mówiąc – osób zaskoczonych brakiem nominacji dla piosenkarki i aktorki może być równie dużo, co tych, którzy wczoraj dziwili się, że Gaga nie dostała nominacji do Złotej Maliny. Jej rola w „House of Gucci” znacząco podzieliła bowiem widzów i krytyków.
Wiele osób, w tym niżej podpisany liczyło też na nominację aktorską dla Simona Rexa za jego rolę w filmie „Red Rocket” Seana Bakera. Jest to bowiem niezwykle świadoma i zniuansowana kreacja bohatera, który w innych rękach mógłby stać się karykaturalny. Rex trzyma jednak swoją postać w ryzach, ukazując wiele twarzy bohatera. Dzięki doskonałej grze aktora widz przez cały seans nie może się zdecydować, czy współczuje bohaterowi, czy uważa go za wyrachowanego i cynicznego człowieka. Wspaniała, wielowymiarowa rola.
Osobiście jestem zawiedziony brakiem jakichkolwiek nominacji dla wyśmienitego filmu „Odkupienie” (org. „Mass”), które powinno zawojować co najmniej kategorię aktorską, gdyż to, co na ekranie wyczyniają Ann Dowd, Martha Plimpton, Jason Isaacs i Reed Birney zasługuje na wszelkie uznanie. Na dodatek aktorzy niosą cały film na swoich barkach. Produkcja opiera się bowiem jedynie na dialogu czwórki bohaterów, ale to, co mówią i jak się zachowują, sprawia, że widz przeżywa całe spektrum emocji. Wyśmienite dzieło, które powinno zostać dostrzeżone.
Kategoria aktorska jest zresztą jedną z najbardziej pominiętych. Zagraniczni komentatorzy podkreślają także brak nominacji za wielowymiarową i zaskakującą kreację Ruth Neggi w debiucie reżyserskim Rebekki Hall „Passing” (pol. „Pomiędzy”).
Jednym z największych zaskoczeń kategorii aktorskiej jest też brak nominacji dla Caitríony Balfe za jej rolę w „Belfast” Kennetha Branagha. Głównie dlatego, że według bukmacherów nominację miała w kieszeni.
Czytaj także: Najlepsze festiwalowe filmy 2021 roku – TOP10 Filmów, które dopiero trafią do polskich kin [LISTA]
RadioZET.pl/Enterainment Tonight/U-Jazdowski.Kino/materiały prasowe The Academy
Najlepsze filmy 2021 roku – wybór redakcji kulturalnej RadioZET.pl [ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
