365 dni: Anna Maria Sieklucka o najtrudniejszej scenie erotycznej. "Chciało mi się wymiotować"
Anna Maria Sieklucka wcieliła się w rolę Laury w kontrowersyjnej ekranizacji erotycznej powieść "365 dni" Blanki Lipińskiej. Aktorka gościła w programie Kuby Wojewódzkiego. Zdradziła, która scena erotyczna była dla niej najtrudniejsza.
"365 dni" to kontrowersyjna powieść erotyczna autorstwa Blanki Lipińskiej, która szturmem podbiła polski rynek wydawniczy. Choć autorce zarzucano wulgarne epatowanie seksem i mierny talent pisarski, książki opowiadające o relacji Massimo i Laury okazały się bestsellerami. Od 7 lutego w kinach mogliśmy oglądać filmową adaptację "365 dni" w reżyserii Barbary Białowąs.
W rolę przystojnego mafiosa Massimo wcielił się włoski aktor i model Michele Morrone, a Laurę zagrała Anna Maria Sieklucka. Oddanie klimatu książkowego pierwowzoru wymagało od aktorki udziału w odważnych scenach erotycznych.
365 dni: Anna Maria Sieklucka o erotycznych scenach w filmie
Anna Maria Sieklucka była jednym z gości w programie Kuby Wojewódzkiego. W wywiadzie rzecz jasna poruszona została kwestia odważnych scen, w jakich musiała zagrać aktorka w "365 dniach". W rozmowie z prowadzącym Anna zdradziła, która z nich była dla niej najtrudniejsza.
- Był taki moment, że chciało mi się wymiotować. Przyszło mi się zmierzyć z pierwszą sceną, jeśli chodzi o erotykę. Była to scena masturbacji. To było dla mnie najtrudniejsze, bo jestem człowiekiem, mam swoje odczucia. Nie biorąc wcześniej udziału w takich produkcjach, obnażenie się w taki sposób było dla mnie trudne - wyznała Sieklucka.
Poświęcenie Anny bardzo się opłaciło. Filmowa adaptacja "365" dni okazała się kinowym hitem. W ciągu trzech tygodni ekranizację powieści Lipińskiej obejrzało około 1,5 miliona widzów. W tym roku żadnej polskiej produkcji nie udało się osiągnąć wyższego wyniku oglądalności.
RadioZET.pl/gazeta.pl/MF