Obserwuj w Google News

Co dolega polskim pszczołom?

Redakcja
2 min. czytania
15.10.2018 16:03

Badacze nie ustają w wysiłkach wymyślania kolejnych sposobów na ratowanie populacji pszczół miodnych. Tym razem prezentujemy pomysł polskiej badaczki. Opracowane przez dr hab. Anetę Ptaszyńską z UMCS preparaty na takie pszczele dolegliwości jak nosemoza chwalą sami właściciele pasiek!

Co dolega polskim pszczołom?
fot. Pixabay

Lekarstwo dla pszczół? Ekstrakt z żeńszenia syberyjskiego!

"To absolutna rewelacja" - komentują polscy pszczelarze. W opracowanych przez polską badaczkę specjalnych preparatach leczniczych dla pszczół widzą szansę na uratowanie milionów z nich. Dr Ptaszyńska rozwiązania dla owadów postanowiła poszukać w naturze. Jedno z lekarstw ma zwalczać problem nosemozy. "Preparat na nosemozę zawiera ekstrakt z żeńszenia syberyjskiego. Okazało się, że wyjątkowo skutecznie działa on na pszczoły, poprawia ich odporność, zabezpiecza jelita i dzięki temu szybciej mogą wyjść z tej choroby" - podkreśla badaczka. Jak dodaje, ułatwieniem dla pszczelarzy ma też być prosta forma podania lekarstwa, które można rozpuścić w wodzie w cukrem lub po prostu spryskać nim podopiecznych.

Chcecie zostać pszczelimi bohaterami? Weźcie udział w akcji „Adoptuj pszczołę”! Pszczoły rozumieją koncept „zera” – dowodzą nowe badania

Co dolega pszczołom?

Czym właściwie jest dziesiątkująca polskie pszczoły nosemoza? Zwana też chorobą zarodnikowcową, lub sporowcową jest jedną z najczęstszych dolegliwości polskich pszczół. Wywoływane przez jednokomórkowe sporowce schorzenie szybko przenosi się z pszczoły na pszczołę, skazując je na wygnanie z ula i powolną śmierć. Do zarażenia się dochodzi najczęściej podczas spożywania zainfekowanego pokarmu, sprzątania komórek ula lub podczas przeglądów pszczelarzy. Choć starają się zachować przy nich jak największą ostrożność, to czasem nie wystarcza. Jak skarżą się lubelscy pszczelarze, w ich pasiekach z powodu nosemozy zginęło już około 20% populacji pszczół miodnych. "Pszczoły giną, bo są niedożywione i osłabione poprzez stosowanie pestycydów, a wtedy zaczynają je atakować różnego rodzaju choroby. Jedną z nich jest nosemoza. Atakuje układ pokarmowy, powoduje osłabienie, wyniszczenie. Pszczoły nie mogą trawić i wchłaniać substancji odżywczych, a potem po prostu giną" - tłumaczy dr Ptaszyńska.

Co by było gdyby z Ziemi zniknęły owady? [TŁUMACZYMY] Co mają wspólnego osy, wiewiórka i pszczoły? Wszystkie zamieszkały...w zwłokach wisielca

Jak uratować polskie pszczoły?

Opracowane przez badaczkę lekarstwa to jak dotąd najskuteczniejsze tego typu substancje na świecie. Dlatego na firmę chętną, aby wprowadzić je do oficjalnej dystrybucji nie trzeba było długo czekać. Już niedługo na rynku pojawi się więc probiotyk dla pszczół ze skondensowaną ilością pożytecznych dla owadów bakterii, a także suplement codziennej diety, który pomoże uodpornić je na szkodliwe działanie pestycydów i innych czynników zewnętrznych. W obu produktach pszczelarze pokładają spore nadzieje na redukcję szkód spowodowanych nosemozą. "Każdy preparat, który daje nadzieję na przetrwanie pszczół, jest dla nas bezcenny. Dzięki nim będziemy mogli nie tylko ograniczać szkody ale i zapobiegać występowaniu nosemozy w naszych pasiekach" - komentował Jerzy Kiszczuk, właściciel pasieki wędrownej ApiBest.

RadioZET.pl/źródło:KurierLubelski/AG

Papier, który ratuje pszczoły. Polski wynalazek właśnie wchodzi na rynek!