Wpadka w „Dzień dobry TVN”. Z ust prowadzącej padło niecenzuralne słowo
W programach na żywo bardzo łatwo o wpadkę. Przekonała się o tym jedna z prowadzących poniedziałkowe wydanie „Dzień dobry TVN”. Sandra Hajduk podczas jednego z eksperymentów trochę się zagalopowała.
Sandra Hajduk i Anna Senkara poprowadziły poniedziałkowe wydanie „Dzień dobry TVN”. W studiu poruszono m.in. tematy związane z emeryturą i książkami z dzieciństwa. Zadbano także o kącik naukowy – Adam Mirek eksperymentował wraz z prowadzącymi. Podczas zabawy z balonami Sandrze Hajduk wymsknęło się brzydkie słowo i tym samym nie podołała łamańcowi językowemu.
Wpadka na żywo w „Dzień dobry TVN”. Przeklęła na wizji
Sandra Hajduk i Anna Senkara poddały się eksperymentom. Przyszło im sprawdzić, czy jajka utrzymają ciężar człowieka i nie pękną. To zadanie zakończyło się sukcesem, chociaż niezbyt spodobało się widzom.
„Bardzo nie lubię takiego poniewierania żywności. Słabe to jest”; „W głowach się przewraca tym pseudoprowadzącym... Niejeden bezdomny chciałby zjeść te jajka, a TVN takie bzdury pokazuje”; „Ja rozumiem, że niektórzy chcą jeść jajka, ale to już jest głupota. Kury cierpią w hodowli, a panie sobie robią cyrk na wizji” – komentowano na Instagramie. Potem doszło do wpadki, której prowadzące długo nie zapomną. Krępującą sytuację próbowały obrócić w żart.
Gospodynie sprawdzały, jak śmiech wpływa na ciało, krwioobieg i puls. W tym celu wykorzystano balony napełnione helem oraz pulsoksymetr, a rozbawione panie musiały powtórzyć kilka łamańców językowych. Sandra Hajduk zaliczyła niemałą wpadkę.
- Ząb – zupa zębowa, dąb – du*a dębowa – wypaliła prowadząca. Po tej wypowiedzi w studiu zapadła cisza, a Sandra Hajduk zreflektowała się i zapytała, czy właśnie wypowiedziała brzydkie słowo. Anna Senkara potwierdziła, po czym próbowano obrócić wszystko w żart. Ostatecznie panie stwierdziły, że zostały „wyśmiane za wszystkie czasy”.
Źródło: Radio ZET/TVN/Instagram
Tu się dzieje
