Obserwuj w Google News

Nietypowe zakończenie „Faktów” TVN. „Mamy dla państwa oświadczenie”

2 min. czytania
07.03.2024 08:11

Środowe wydanie „Faktów” TVN prowadziła Anita Werner. Dziennikarka niespodziewanie na koniec zwróciła się do widzów. W imieniu stacji przekazała oświadczenie w związku z nałożeniem na TVN kary za materiał o Janie Pawle II.

Anita Werner
fot. Screen, "Fakty" TVN

W środę w mediach pojawiła się informacja o tym, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła 550 tys. zł kary na stację TVN i wezwała do zaniechania łamania prawa. Wszystko przez reportaż „Bielmo. Franciszkańska 3”, który emitowano w TVN24 6 marca 2023 roku. Autor materiału, Marcin Gutowski, próbował dowieść w nim, że Karol Wojtyła, będąc metropolitą krakowskim, nie tylko wiedział o pedofilii wśród księży, ale także starał się ją tuszować i kryć podległych mu księży.

„Spółka TVN SA naruszyła art. 18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji poprzez emisję audycji pt. «Bielmo. Franciszkańska 3». W związku z powyższym, Przewodniczący wezwał nadawcę do zaniechania łamania prawa i podjął decyzję o nałożeniu sankcji pieniężnej w wysokości 550 tys. zł” - czytamy w komunikacie, który pojawił się na stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

TVN reaguje na decyzję KRRiT

Na reakcję stacji TVN długo nie trzeba było czekać. Jeszcze w środę na zakończenie „Faktów” Anita Werner przekazała oświadczenie, w którym stacja odniosła się do decyzji KRRiT.

- I na koniec "Faktów" mam dla państwa oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "Franciszkańska 3" pokazujący nadużycia w Kościele - rozpoczęła i dodała, że decyzja ta godzi w wolność mediów oraz jest próbą wprowadzenia cenzury.

Redakcja poleca

- Misją dziennikarzy jest informować i ujawniać fakty. Również te, które pokazują trudną prawdę. Reportaż "Franciszkańska 3" jest efektem wielomiesięcznej pracy opartej na relacjach świadków i materiałach źródłowych. Przede wszystkim daje głos samym ofiarom nadużyć w Kościele. Kara finansowa dla TVN24 jest kolejną próbą zastraszenia naszej i wielu innych redakcji. Stanowi zagrożenie dla prawa widzów do informacji - kontynuowała.

Na koniec przekazała, że stacja w trybie natychmiastowym odwoła się od decyzji do sądu i zamierza bronić dziennikarzy, „by mogli informować o tym, co ważne”.

Źródło: Radio ZET/KRRiT/Plejada

Nie przegap