0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Renata Gabryjelska miała operację. "Dziś wyszłam ze szpitala z nowym sercem"

2 min. czytania
06.03.2024 21:26

Renata Gabryjelska przeszła ablację serca. Aktorka znana ze "Złotopolskich" przez lata zmagała się z objawami powodowanymi wrodzoną wadą serca, lecz dopiero niedawno dowiedziała się, jak poważny ma problem. "Dziękuję lekarzom, którzy dali mi nowe życie" - napisała po zabiegu. 

Renata Gabryjelska przeszła operację serca
fot. Facebook/Renata Gabryjelska

Renata Gabryjelska była niegdyś popularną modelką i aktorką. W latach 1997-2003 wcielała się w Ewę Kowalską w serialu "Złotopolscy". Zagrała także u boku Pawła Kukiza w "Girl Guide" oraz takich produkcjach jak "Tygrysy Europy", "Rób swoje, ryzyko jest twoje" oraz "Tak czy nie?". W 2003 roku Gabryjelska zniknęła z ekranów, lecz nadal działała w świecie filmu jako reżyserka i scenarzystka produkcji krótkometrażowych. Wyreżyserowała dokumenty "Janek" i "Pogodna", a także fabularny film "Szkiełko". W 2017 wyruszyła na wyprawę w Himalaje, a z podróży zrealizowała ośmioodcinkowy serial "Moc dziewuch".

Renata Gabryjelska przeszła operację serca 

Była gwiazda "Złotopolskich" ma 52 lata i jest cały czas aktywna w mediach społecznościowych. Niedawno na swoim Facebooku zamieściła zdjęcie z warszawskiego szpitala na Banacha i przekazała, że jest po ablacji serca. Modelka przeszła zabieg z powodu wrodzonej wady, z którą żyła nieświadomie od dziecka. 

"Przez ponad pięćdziesiąt lat jak, się okazało, żyłam w czasie pożyczonym. Na kredyt byłam w Himalajach. Na kredyt przebiegłam półmaraton, nie wiedząc, że mam wrodzoną, zagrażającą życiu wadę serca" - wyznała Renata Gabryjelska. 

52-latka wyznała, że odkąd pamięta, cierpiała na napadowe kołatania serca, ale od lekarzy słyszała, że to od wypadania płatka zastawki i że "taka już jej uroda".

"Przypadkowe EKG pokazało podejrzenie jakichś nieprawidłowości. Nie wyglądało groźnie. Aby dobrze zbadać serce, czasami nie wystarczą badania EKG, holter czy Echo serca. Trzeba zrobić badanie elektrofizjologiczne, czyli wprowadzić elektrody do serca i namierzyć miejsca arytmii. To badanie w znieczuleniu miejscowym, które jest najskuteczniejszą metodą. Pozwala zmapować serce, określa szlaki nieprawidłowego przewodzenia, które powodują arytmię" - tłumaczy Gabryjelska. 

W końcu po wielu latach zdecydowała się na ablację, która jak podkreśliła - jest bardzo skuteczną metodą leczenia arytmii. W zależności od typu daje 70-98 procent szans na całkowite wyleczenie - podkreśliła gwiazda i zaapelowała, by nie bagatelizować objawów takich jak ciągłe zmęczenie, spadek tolerancji wysiłku czy kołatanie serca. 

"Dziś wyszłam ze szpitala z nowym sercem. Po ablacji zostaje tylko blizna na sercu. Dziękuję lekarzom, którzy dali mi nowe życie" - napisała po udanym zabiegu Renta Gabryjelska. 

Nie przegap