Obserwuj w Google News

Ewa z „Rolnika” przyszła do programu dla sławy? Tak tłumaczyła się w TVP

2 min. czytania
27.11.2023 09:53

Wreszcie nadszedł ten czas, aby uczestnicy programu „Rolnik szuka żony” udali się na rewizyty. Spore poruszenie wśród widzów wzbudził humor Darka, który posyłał Nicoli rubaszne teksty. Emocji nie zabrakło również u Waldemara i Ewy. Wybranka rolnika ujawniła, dlaczego zgłosiła się do show TVP.

Ewa z „Rolnika” przyszła do programu dla sławy? Tak tłumaczyła się w TVP
fot. Screen "Rolnik szuka żony" TVP

10. edycja programu „ Rolnik szuka żony” powoli zbliża się do końca. W niedzielnym odcinku uczestnicy flagowego programu TVP udali się na rewizyty do rodzin swoich wybranek i wybranków, którzy pokazywali im swoje rodzinne strony. Nie obyło się jednak bez kilku zastanawiających incydentów. Dużym szokiem dla widzów stał się rubaszny humor Dariusza, który na romantycznym spotkaniu z Nicolą tym razem przeszedł samego siebie.

Redakcja poleca

Za nami kolejny odcinek programu „Rolnik szuka żony”

Spore poruszenie wśród fanów wywołało również uniwersum Waldemara. Z odcinka na odcinek rolnik coraz mocniej podpadał widzom, którzy obecnie nie mają o nim najlepszego zdania. Zachowanie Waldiego zapewniło mu miejsce w gronie najbardziej kontrowersyjnych uczestników i nic nie wskazuje na to, aby opinia ta zmieniła się w najbliższej przyszłości.

Zobacz też: Marta Manowska boi się o pracę w TVP? Znalazła już nowe źródło dochodów

Uczestnik programu zapałał uczuciem do Ewy, którą odwiedził w dniu rewizyt. Kobietę od początku typowano na faworytkę gospodarza, choć on sam zarzekał się, że wszystkie kandydatki traktuje po równo. W zapewnienia rolnika nie wierzyli jednak zarówno widzowie, jak i Anna, która opuściła gospodarstwo w bardzo nerwowej atmosferze.

Ewa z „Rolnik szuka żony” zwierzyła się przed kamerami. To dlatego zgłosiła się do programu TVP

Wybranka Waldemara powitała go serdecznie w towarzystwie swoich rodziców. Rolnik prędko wyczuł jednak, że Ewa nie do końca potrafi otworzyć się na ich relację. Niedługo później kobieta zwierzyła się przed kamerami, że ostatnia rozmowa z Waldkiem dała jej do myślenia. Mężczyzna powiedział jej wtedy, że jej typ urody nie jest zgodny z jego preferencjami, ale zaznaczył, że z taką dziewczyną jak ona będzie dobrze wyglądać.

- Nie odejmuję sobie. No, taka jestem i nie chcę się zmieniać albo czuć presję, że muszę być taka a taka, żeby się podobać. […] Nie jestem taka, że wszystko biorę do siebie, ale w głowie zostaje, bo mimo wszystko, gdzieś tam człowiek wtedy trochę myśli – powiedziała. Ewa pozwoliła sobie wtedy na chwilę szczerości i zdradziła również, dlaczego postanowiła zgłosić się do programu.

- Decydując się na udział w programie, zdawałam sobie sprawę z tego, jak zostanę odebrana […]. Że chciałam zrobić karierę […]. A jak jest naprawdę – wiem ja: chciałam poznać Waldka […]. Zdaję sobie sprawę z tego, że znajdą się osoby, które będą mi „dokładać” nieczyste intencje. Ale takie jest życie – mówiła, przewidując licznie pojawiające się oskarżenia.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap
Rolnik szuka żony: najbardziej kontrowersyjni uczestnicy
12 Zobacz galerię
fot. screen Facebook Rolnik szuka żony TVP