Obserwuj w Google News

Gwiazdor Netflix oskarżony o molestowanie. Platforma bagatelizuje ofiary

3 min. czytania
02.09.2022 08:37

Netflix: Mikael Persbrandt z serialu "Sex Education" został oskarżony przez kilka kobiet o molestowanie seksualne. Platforma streamingowa lekceważy zgłoszenia.

Mikael Persbrandt
fot. Allstar/FD/Mary Evans Picture Library/East News

Mikael Persbrandt jest jednym z najpopularniejszych szwedzkich aktorów. Jakiś czas temu pojawiło się kilka oskarżeń o molestowanie pod adresem mężczyzny, który szerszemu gronu może być znany dzięki serialowi Netflix pod tytułem "Sex Education". Niestety platforma streamingowa zbagatelizowała wiadomości od ofiar Persbrandta. Z tego powodu sprawa trafiła do mediów.

Mikael Persbrandt z "Sex Education" oskarżony o molestowanie seksualne

Jak podaje Onet.pl, sprawa nie jest niczym nowym, bo pod adresem aktora podobne oskarżenia padły kilka lat wcześniej. Kobiety, które miały paść ofiarą Persbrandta postanowiły nagłośnić jego czyny w rozmowie z "Dagens ETC". Zdradziły, że mimo kontaktu z platformami streamingowymi i firmami producenckimi, które współpracują z gwiazdorem "Sex Education", nie zostały potraktowane poważnie, ponieważ branża filmowa w rzeczywistości tylko powierzchownie popiera ruch #MeToo.

Redakcja poleca

Netflix miał otrzymać pierwsze powiadomienie o karygodnym postępowaniu Persbrandta w roku 2019. Kilka kobiet zarzuciło mu wówczas wiele nieodpowiednich zachowań. Podobny mail trafił również do Elevenfilm - brytyjskiej firmy produkcyjnej, pracującej przy "Sex Education". Wiadomości nie doczekały się odpowiedzi. Dwa lata wcześniej wiele aktorek podpisało apel w sprawie ukarania mężczyzny. Nie przyniósł żadnego skutku, a aktor nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. 

Sprawa ucichła na kilkanaście miesięcy, ale powróciła, kiedy kilkaset szwedzkich aktorek postanowiło wtórować treści bezskutecznie wysyłanych maili. Wśród kobiet, które wypowiedziały się na niekorzyść Persbrandta znalazły się między innymi Alicia Vikander, Bahar Pars, Sofia Helin, Maria Lundqvist, Evin Ahmad, Ann Petrén, Marika Lagercrantz, Cecilia Forss czy Eva Röse. Domagają się, by filmowcy przestali zatrudniać osoby, które dopuszczają się przestępstw na tle seksualnym. Z tego powodu zdecydowano się nagłośnić sprawę w mediach.

Redakcja poleca

Mikael Persbrandt wymuszał kontakty seksualne z aktorkami

"Dagens ETC" można przeczytać maila wysłane do Netflix i Elevenfilm. Dziennikarze również nie otrzymali odpowiedzi na zgłoszenie dotyczące zachowania szwedzkiego gwiazdora. Co ciekawe sam zainteresowany zabrał głos w tej sprawie. Oczywiście zaprzeczył, że molestował seksualnie kobiety, ale przyznał, że w przeszłości zachowywał się w sposób, który nie napawa go dzisiaj dumą.

Kiedyś zachowywałem się w sposób, z którego nie jestem dzisiaj dumny i zostawiłem to za sobą. Jednocześnie cała branża podjęła kilka zdecydowanych kroków, aby rozwiązać istniejące problemy strukturalne związane z nierównościami i środowiskiem pracy. Przedstawiono mnie w kontekście, który może zniszczyć mi całą karierę i cementowania fałszywego obrazu mnie nie jest czymś, co chcę wspierać i jest oczywiście ostatnią rzeczą, w którą chcę być zaangażowany.

Jedna z ofiar Persbrandta postanowiła publicznie opowiedzieć o traumie jaką przeżyła. Według niej aktor kazał się jej rozebrać i nakłaniał ją do seksu oralnego w towarzystwie jego kolegów.

Poprosił, żebym rozebrała się przed nim i jego równie starymi kolegami. Próbowałam odmówić, ale on powiedział: "Jesteś taka piękna, jestem z ciebie dumny, chcę cię tylko pokazać". Nie mogłam wstać.

Inna kobieta zdradziła, że w 2010 roku odrzuciła seksualne propozycje Persbrandta. Kiedy to się stało, przestał być dla niej miły i robił jej na złość podczas pracy.

Był niesamowicie nachalny i próbował tak wielu sposobów, aby zaciągnąć mnie do łóżka. Był niemiły i niegrzeczny.

Po tym zdarzeniu nigdy nie spotkali się już na planie filmowym.

Wypowiedzi w podobnym tonie jest na łamach "Dagens ETC" znacznie więcej. Dziennikarze nie zdołali się skontaktować ze wszystkimi kobietami, które podpisały apel w 2017 roku. Osoby, z którymi rozmawiali są jednak w pełni zgodne - czekają na wymierzenie Persbrandtowi sprawiedliwości. Póki co aktor świętuje kolejne sukcesy zawodowe.

RadioZET.pl/Onet.pl/Dagens ETC