0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Wyciekł film Stuu po Pandora Gate. „Martwię się o swoje życie”

3 min. czytania
15.10.2023 22:26

14 października Stuu został zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Stało się to złożeniu wniosku przez Prokuraturę Okręgową o areszt tymczasowy dla youtubera. Tym samym polskie służby dopięły swego w aferze Pandora Gate. Teraz światło dzienne ujrzał filmik, który Stuu nagrał jeszcze przed swoim zatrzymaniem. Na nagraniu mówił wprost, że boi się o swoje życie.

Wyciekł pożegnalny film Stuu
fot. screen YouTube AMADI

Stuu w aferze Pandora Gate został oskarżony o wykorzystywanie nieletnich fanek. Miał pisać do nich dwuznaczne wiadomości, wysyłać roznegliżowane zdjęcia, spotykać się z nimi w hotelu czy też w swoim mieszkaniu. Od momentu wybuchu Pandora Gate Stuu nie komentował tego, co się wokół niego dzieje, a robił to jego pełnomocnik. Prawnik youtubera informował na antenie TVP Info, że jego klient został w Wielkiej Brytanii pobity, zwyzywany i trafił po tym do szpitala. W sieci pojawiło się wówczas krótkie nagranie, na którym Stuu zrezygnowany leżał na podłodze. Niedługo później doszło do zatrzymania przez służby.

Teraz na kanale AMADI na YouTube pojawiło się nagranie, które przedstawia tłumaczenia Stuu. Amadeusz Ferrari przekazał materiał, który dostał od oskarżonego w Pandora Gate. Stuu miał podobno nie dostać możliwości wypowiedzenia się od Konopskyy’ego czy też Sylwestra Wardęgi. Internauci są podzieleni – niektórzy uważają, że nagranie nie jest zmanipulowane, inni sądzą, że to fake i wytwór sztucznej inteligencji. Wszystko przez to, że materiałem dysponował „xxtrueman”, którego wiarygodność jest przez wielu mocno podważana.
Zobacz także:  Wardęga na Pandora Gate chciał tylko zarobić? Youtuber przybliżył kwestię zarobków

Stuu zabrał głos po Pandora Gate

Nagranie, które zostało opublikowane na kanale AMADI, to tylko część dłuższego wideo. Tłumaczenia Stuu mają liczyć około 20 minut. Nie wiadomo, czy w sieci pojawi się reszta nagrania. Stuu stworzył film 13 października.

- Jak to oglądacie, to coś mi się wydarzyło, bo to jest taki film na taki wypadek. Nagrywam go bez scenariusza, żadnych montaży. Nagrywam go wprost, żeby powiedzieć, co się dzieje - zapowiedział Stuu na opublikowanym nagraniu.

Stuu wspomina, że karierę w sieci zakończył trzy lata temu. Potem wyjechał do Anglii, a nie uciekł, opowiada też o poważnej chorobie swojej mamy – kobieta usłyszała od lekarzy, że ma raka. Stuu ma pomagać jej finansowo. Myślał też nad powrotem do robienia kariery w sieci. Następnie odniósł się do tego, co zarzuciła mu Olciak93 – influencerka wyjawiła, że youtuber manipulował nią, aby dostać półnagie zdjęcia.

Oglądaj

Stuu chciał odnieść się do oskarżeń i miał skontaktować się z Sylwestrem Wardęgą i Konopskyym – miał wiedzę, że powstają filmy na temat Pandora Gate. Youtuber chciał przedstawić swoją wersję wydarzeń, ale nie dostał od wyżej wymienionych żadnej odpowiedzi. Stuu jest też zdania, że został wciągnięty w polityczną zagrywkę.

Stuu boi się o swoje życie?

- Zostałem wciągnięty w jakąś sprawę polityczną. Teraz nie mam komu ufać, gdzie wysłowić swoje zdanie. […] Ja nie dostałem możliwości od Konopa, od Wardęgi, od Wątora, żeby powiedzieć swoje – mówił Stuu.

Redakcja poleca

Youtuber był świadomy, że nie może liczyć na internet, ale pokładał nadzieje w polskim rządzie i policji. Miał nadzieję, że obali oskarżenia i będzie traktowany uczciwie. Odniósł się też do pobicia w Wielkiej Brytanii. Wyjaśnił, że to nie było kłamstwo i nie miał na celu jakkolwiek się ukrywać – wyszedł do sklepu, aby kupić mamie łososia. Wtedy też napadł go Polak.

- Martwię się o swoje życie – padło z ust Stuu na kanale Amadeusza.

Nie przegap
Pandora Gate. Kto jest zamieszany w aferę na YouTube?
11 Zobacz galerię
fot. BOLESLAW WALEDZIAK/REPORTER, Karol Makurat/REPORTER, Kamil Piklikiewicz/East News