"Wieńce pogrzebowe" w domu Lewandowskich. "Koszmarnie to wygląda". Co tam się stało? [FOTO]
Anna Lewandowska pochwaliła się prezentem walentynkowym od Roberta Lewandowskiego. W jej domu stanęły ogromne bukiety czerwonych róż. Internauci mieli jednak bardzo ponure skojarzenia. Faktycznie kwiaty wyglądały mało walentynkowo?

Polskie gwiazdy świętowały walentynki. Instagram zalały romantyczne zdjęcia pocałunków, bukietów i kolacji przy świecach. Święto zakochanych obchodzili także Anna Lewandowska i Robert Lewandowski. Jak co roku w dniu zakochanych słynna trenerka pochwaliła się zdjęciami z mężem. Na jednym można było podziwiać ogromne bukiety czerwonych róż.
- Jesteś miłością mojego życia. Jestem taka szczęśliwa, mając Cię u boku. Sprawiasz, że codziennie się uśmiecham - przekazała Robertowi Anna i życzyła wszystkim udanych walentynek.
Walentynki u Lewandowskich: internauci drwią z "pogrzebowych" bukietów
Gigantyczne kosze róż zwróciły uwagę nie tylko małej Laury. Jednak spora część internautów uznała, że misternie poukładane róże, choć eleganckie, wyglądają mało walentynkowo. Skojarzenia były jednoznaczne: - Wyglądają jak wiązanki pogrzebowe - ocenili followersi.
- Koszmarnie to wgląda
- O matko, jak funeralnie na ostatnim zdjęciu... - czytamy w komentarzach.
Fani Anny docenili wprawdzie kunszt florystów, lecz ich zdaniem w takim wydaniu róże kompletnie straciły swój romantyczny charakter.
- Przez te liście się kojarzą niestety z wieńcami. Róże piękne pomimo skojarzeń.
- Piękne bukiety, ale smutne. Tak pogrzebowo jakoś...
Lewandowscy oberwali też za obnoszenie się ze swoją miłością w sieci. - Wszystko na pokaz - kręcili nosem followersi i radzili małżonkom takie chwile zachowywać wyłącznie dla siebie.
Co powiecie o bukietach róż dla Anny od Roberta? Faktycznie "pogrzebowe"?