Tomasz Komenda przerywa milczenie. „Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle”
Sprawą Tomasza Komendy żyła cała Polska. Po latach o mężczyźnie znów zrobiło się głośno, a to z powodu serii wywiadów, których udzieliła Anna Walter – była narzeczona 46-latka i matka jego dziecka. Tomasz Komenda odniósł się do zarzutów i feralnej wypowiedzi dla jednego z tabloidów.
![Tomasz Komenda przerywa milczenie Tomasz Komenda przerywa milczenie](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/tomasz-komenda-przerywa-milczenie-chcialem-dobrze-a-wyszlo-jak-zwykle/21590997-1-pol-PL/Tomasz-Komenda-przerywa-milczenie.-Chcialem-dobrze-a-wyszlo-jak-zwykle_content.jpg)
W marcu 2023 roku o Tomaszu Komendzie mówiły wszystkie polskie media. Anna Walter na łamach „Super Expressu” rzuciła ogniem oskarżeń – miała za złe byłemu narzeczonemu, że ten nie płaci zasądzonych alimentów. Wyjawiła, że mężczyzna miał nadużywać alkoholu, stał się kłótliwy, nie dokładał się do żłobka, a w tym samym czasie kupował kolejne apartamenty. Wtedy też wyznała, że Tomasz Komenda groził uprowadzeniem dzieci, a media dowiedziały się, że 46-latek zmaga się z nowotworem.
- Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję. Moje dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka, niż ten, którego poznały i do którego jedno z nich mówiło „tato” - mówiła Anna Walter dla „Polityki”.
Zobacz także: Tomasz Komenda jest ciężko chory. Dziennikarz ujawnił prawdę
Tomasz Komenda przerwał milczenie
Anna Walter w „Polityce” wyznała, że Tomasz Komenda nie zgadzał się na kwotę 4,5 tys. zł alimentów. Chciał płacić 3 tys. zł i nie chciał ujawniać dokładnej wysokości swojego majątku. 46-latek bronił się, mówiąc, że zasądzone 4,5 tys. zł to za wysoka kwota. W rozmowie z „Super Expressem” skwitował, że posiada pieniądze, ale ma je „z uwagi na krzywdy, których doznał”.
Właśnie o tę wypowiedź poszło, gdy Tomasz Komenda niedawno odebrał telefon od dziennikarki „Gazety Wyborczej”. Tłumaczył się, że padły niepotrzebne słowa. Boi się również, że społeczeństwo uwierzy internetowi, a nie temu, co sam mówi.
- Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę. Niepotrzebnie się zgodziłem na tę wypowiedź do „Super Expressu”. Tyle czasu byłem nieaktywny i nie wiem, co mi teraz odbiło – powiedział dla „Gazety Wyborczej” w rozmowie z Ewą Wilczyńską.
- Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie – dodał Tomasz Komenda.
W ostatnich miesiącach na mężczyznę spadały gromy. Matka Tomasza Komendy w rozmowie z „Onetem” mówiła, że ten „pochował ją żywcem”. Kobieta obwinia pieniądze – te miały zawrócić synowi w głowie. Komenda kompletnie odciął się od rodziny.
W pewnym momencie Tomasz Komenda odciął się też od mediów. W kwietniu do jednego z dziennikarzy „Wirtualnej Polski” wysłał SMS-a, że nie udziela już wypowiedzi. Z kolei niecałe dwa miesiące później Rafał Collins w rozmowie z „Faktem” uciął temat, mówiąc, że Tomasz Komenda ma poważne problemy na głowie i potrzebuje spokoju.
- "Fakt": Uczestniczka "Kuchennych rewolucji" z zarzutami. Miała grozić partnerowi nożem
- Magda Pyznar weźmie ślub w więzieniu? Ma już plany na wesele
- Kasia Dowbor mogła wylądować w więzieniu. Wyznała prawdę o swojej przeszłości
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
![10 polskich gwiazd które miały poważne problemy z prawem](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/10-polskich-gwiazd-ktore-mialy-powazne-problemy-z-prawem-galeria/18183567-1-pol-PL/10-polskich-gwiazd-ktore-mialy-powazne-problemy-z-prawem-GALERIA_article.jpg)