Skandal w londyńskiej klinice. Chcieli ujawnić dokumentację Kate Middleton
Brytyjskie media donoszą, że klinika, w której Kate Middleton poddała się planowanej operacji jamy brzusznej, mierzy się z poważnym skandalem. Pracownicy placówki chcieli ujawnić dokumentację medyczną księżnej Walii. Osoby z wewnątrz mówią o „poważnym naruszeniu bezpieczeństwa”.
Na początku roku Kate Middleton musiała poddać się operacji jamy brzusznej. Planowany zabieg przeprowadzono w The London Clinic, a księżna pozostawała pod opieką placówki przez 12 dni.
Zniknięcie Kate Middleton wciąż rozgrzewa media
Pałac informował, że Kate powróci do pełnienia obowiązków królewskich dopiero po świętach Wielkiej Nocy, lecz oprócz tego nie ujawnił żadnych informacji na temat stanu zdrowia arystokratki. Sama księżna Walii wycofała się z życia publicznego, a jej długotrwałe zniknięcie stało się źródłem wielu teorii spiskowych, o których rozpisywały się światowe tabloidy.
Według doniesień Kate miała zapaść i wybudzić się ze śpiączki, stracić ciążę, oddać organy królowi Karolowi czy ukrywać małżeński kryzys z księciem Williamem. Od kilku dni w mediach pojawiały się również informacje na temat oświadczenia royalsów, które mieli wydać na antenie BBC. Oliwy do ognia dolało jeszcze niedawne wideo z udziałem Kate, ws. którego Pałac Kensington udzielił już nawet komentarza.
Quiz: Znasz największe afery royalsów? Romanse, ucieczki i lizanie stóp
Teraz jednak brytyjskie tabloidy donoszą o skandalu z udziałem kliniki, w której Kate poddała się operacji. „The Mirror” twierdzi, że w renomowanej placówce doszło do poważnego naruszenia, którego dopuścił się personel. Przynajmniej jedna osoba została przyłapana na szperaniu w dokumentacji medycznej Kate Middleton. Osoby te chciały ujawnić treść tajnych akt mediom.
W The London Clinic wszczęto ponoć wewnętrzne śledztwo. Placówka miała poinformować o tym Pałac tuż po aferze z nagraniem z targowiska w Windsorze. Policja nie zaprzeczyła jednoznacznie, czy faktycznie otrzymała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Skandal w Londynie. Pracownicy kliniki chcieli ujawnić dokumentację medyczną Kate
Osoba z wewnątrz kliniki przekazała „The Mirror”, że to pierwsze i tak poważne naruszenie bezpieczeństwa w placówce, która od lat leczy nie tylko rodzinę królewską, lecz także premierów, polityków i niektóre gwiazdy.
„Stanowi to poważne naruszenie bezpieczeństwa i jest niezwykle szkodliwe dla szpitala, biorąc pod uwagę jego nieskazitelną reputację w zakresie leczenia członków rodziny królewskiej. Starsi dyrektorzy szpitala skontaktowali się z Pałacem Kensington natychmiast po zwróceniu im uwagi o incydencie i zapewnili Pałac, że zostanie przeprowadzone pełne dochodzenie. Personel był zszokowany zarzutami oraz tym, że zaufany współpracownik mógł być odpowiedzialny za takie naruszenie zaufania i etyki” – przekazano.
Źródło: Radio ZET/The Mirror