Dwie tragedie w rodzinie aktorki Laury Breszki. "Żyjcie tam szczęśliwie"
Laura Breszka podzieliła się przejmującym wpisem. Aktorka wspomina zmarłą siostrę, która odeszła po chorobie w wieku 36 lat i osierociła 2-letniego synka, oraz tatę. Mężczyzna umarł, gdy była gwiazda "Przyjaciółek" miała 18 lat.
Laura Breszka to aktorka znana m.in. z seriali "Singielka", "Julia" i "Na Wspólnej" oraz "Przyjaciółki". W przeszłości była związana z Antkiem Królikowskim. Prywatnie wychowuje dwoje dzieci, Leę i Daniela. Chłopiec jest synem jej zmarłej siostry. Aktorka adoptowała go po śmierci Oliwii w 2019 roku. To jednak niejedyna tragedia w rodzinie byłej gwiazdy "Przyjaciółek", o czym dowiadujemy się z jej najnowszego wpisu.
Laura Breszka straciła siostrę
Aktorka dopiero rok po śmierci siostry była w stanie powiedzieć publicznie o osobistym dramacie. W 2020 roku opublikowała wpis, w którym wyznała, że jej ukochana siostra Oliwia nie żyje.
"Rok temu odeszła od nas moja siostra, Olivka. Uwielbiała słonecznik i świetnie pływała. Zostawiła dwuletniego synka. Miała 36 lat. Ja dalej tego nie pojmuje. Nigdy tego, że jej naprawdę nie ma, nie poczuje. Dla mnie zawsze pozostanie żywą, roześmianą, najbardziej kumatą dziewczyną pod słońcem. Kochamy Cię bardzo bardzo bardzo i opiekujemy się Twoim Danielem" - napisała na Instagramie.
Laura Breszka wspomina zmarłego tatę i siostrę Oliwię
Po latach Laura Breszka wstawiła post wspominający zmarłą Oliwię oraz jej tatę, który też już nie żyje. Mężczyzna zmarł, gdy aktorka miała 18 lat. Dwie straty wśród najbliższych odcisnęły piętno na jej całym życiu.
"Ta dziewczynka z tatą to moja siostra Olivia, która kończyłaby dziś 41 lat. Odeszła w wieku 36 lat. Ja mam 36 lat teraz. W marcu minęło 18 lat od kiedy zmarł tata. A miałam akurat lat 18. Tata wyściskaj za mnie Olivkę. Żyjcie tam szczęśliwie" - napisała pod archiwalnym zdjęciem z wakacji.
Tu się dzieje
