0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Roman Czejarek ujawnia zarobki w nowej TVP. Jest aż tak kiepsko?

2 min. czytania
05.04.2024 17:44

Roman Czejarek i Agata Bachanek zostali prowadzącymi nowy program w TVP Info „Kiedyś to było”. Znany dziennikarz wraca do telewizji publicznej po 13 latach. W ostatnim wywiadzie zdradził, jak klarują się zarobki w nowej TVP.

Roman Czejarek o zarobkach w TVP
fot. Adam STASKIEWICZ/East News

Roman Czejarek od lat jest związany z Radiową Jedynką, jest również szefem „Lata z Radiem”. W 1993 roku rozpoczął współpracę z TVP przy takich programach jak m.in. „Kawa czy herbata?”, „Nocne rozmowy”, „Pytanie na śniadanie” czy „Gilotyna”. Dziennikarz rozstał się z nadawcą w 2011 roku. Teraz znów wraca na antenę. W rozmowie z Plejadą wyznał, czy zarobki w TVP są rzeczywiście tak wysokie, jak uważa wiele osób. Porównał aktualne stawki do tych sprzed ponad dekady.

Zobacz także

Roman Czejarek wyjawia, jak zarabia się w nowej TVP

Roman Czejarek w rozmowie z Plejadą zwraca uwagę na to, że TVP wciąż mierzy się z problemami technicznymi, a na korytarzach mijają się nowi oraz wieloletni pracownicy. Da się odczuć podział jeszcze mocniejszy niż sprzed ery Jacka Kurskiego. Dziennikarz przyznaje, że w wielu przypadkach doświadczenie oraz fach przestają mieć znaczenie, a liczy się, kto jest po jakiej stronie. Powrót Romana Czejarka do TVP też jest przez niektórych odbierany jako „zdrada pewnych ideałów i kolaborację”.

W wywiadzie został również poruszony temat zarobków w TVP za nowej władzy. Roman Czejarek, zgadzając się na współpracę, miał świadomość, że nie będzie to fortuna. Przyznaje, że aktualne zarobki są na poziomie tych z lat 2010-2011, a nawet ciut niższe. Tym samym uciął plotki, że w TVP pieniądze wciąż spadają z nieba.

Redakcja poleca

– Wiele osób jest przekonanych, że jak wracamy do telewizji, to zarabiamy megakasę, taką, jaką zarabiali niektórzy przez ostatnie lata. Guzik prawda. To może brzmieć zabawnie, ale te pieniądze są dużo mniejsze, niż przed moim odejściem w 2011 roku – wyjaśnił dziennikarz w rozmowie z Plejadą.

– Rozumiem to, że oni tych pieniędzy nie mają i rozmowę o finansach odkładałem na sam koniec. Natomiast nie jest to stawka absolutnie porównywalna z tym, ile zarabiano w TVP przez ostatnie osiem lat. Dla mnie to były kosmiczne sumy, których żaden normalnie pracujący człowiek nigdy nie widział. Jeśli ktoś mówi, że były to „normalne warszawskie stawki”, to kłamie. Pieniądze dla wybranych były dużo większe. Czy to była cena kupienia co poniektórych? Nie wiem. Na pewno można było odmówić, choć pewnie było ciężko – dodał Roman Czejarek.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap