Aktor z „Listów do M.” usłyszał poważne zarzuty. Grozi mu 10 lat więzienia
Prokuratura z Olecka postawiła aktorowi Rafałowi I. poważne zarzuty dotyczące wymuszenia i rozboju. Ruszył proces gwiazdora. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Rafała I. kojarzyć można z „Listów do M. 2”, „Drogówki”, „365 dni”, czy „Wojny polsko-ruskiej”. Z powodu swojej aparycji najczęściej jest obsadzany w roli osiłków czy gangsterów. Niestety pojawiło się podejrzenie, że aktorowi rzeczywistość mogła pomieszać się z fikcją znaną z planu filmowego.
Zobacz też: Królikowski znów nie stawił się w sądzie. Ujawniono powód
Rafał I. stanął przed sądem. Za co?
Jak donosi „Super Express” Rafał I. w środę 13 grudnia usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego, stosowania gróźb karalnych i zastraszania świadka . Historia przedstawiona przez poszkodowanego mrozi krew w żyłach. Wydarzyć miała się w 2020 roku na zapleczu jednego ze sklepów monopolowych znajdujących się w Olecku. Rafał I. z kolegami miał obezwładnić Dawida K. i zmusić do podpisania umowy kredytu, którego ten w rzeczywistości nie zaciągnął.
- Otoczyło mnie czterech ludzi, zamknęła się żaluzja antywłamaniowa za mną i Rafał I., podsunął mi umowę kredytową z jego lombardu, tam gdzie siedział widziałem, że stała siekiera. Nie miałem wyjścia, podpisałem, że pożyczam od niego 15 tysięcy – cytuje słowa pokrzywdzonego „Super Express”.
Co na to druga strona? - Nie będę komentował sprawy, wszystko w rękach sądu, a ja jestem niewinny – powiedział krótko „Super Expressowi” Rafał I.
Tomasz Oświeciński pomaga poszkodowanemu
Mężczyzna nie chciał spłacać fikcyjnego długu, za co miał zostać poważnie pobity. Trafił do szpitala z pękniętą czaszką i połamanym nosem. Zdesperowany postanowił zwrócić się do innego aktora, który lata temu sam poznał gangsterskie środowisko – Tomasza Oświecińskiego.
- Nikt mi nie chciał pomóc, bo to znany aktor tu u nas, wpływowy człowiek. Wszyscy się mu tu kłaniają, bierze udział w imprezach charytatywnych. Poprosiłem o pomoc innego aktora Tomasza Oświecińskiego – czytamy w „SE” dalej relację Dawida K.
Aktor postanowił pomóc mężczyźnie. Pojawił się w środę w sądzie w Olecku. - Poszkodowany napisał do mnie prośbę o pomoc i wsparcie, więc tu jestem. Znamy się z Rafałem więc powiedziałem mu „Określ się kim chcesz być. Czy być aktorem czy gangsterem. W świecie aktorskim na gangsterów miejsca nie ma”- mówi "Super Expressowi" Oświeciński.
Źródło: Radio ZET/Super Express
- Media: Michał Adamczyk odchodzi z TVP. Szef TAI dostanie gigantyczną odprawę
- Anna z „Rolnika” dostawała pogróżki od kandydata. „Zaczął mi wysyłać SMS-y”
- Nie żyje aktorka z filmu Wajdy. Oskarżała legendę kina o molestowanie