0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Paweł Małaszyński odchodzi z teatru. „Nie mogłem tam zostać, bo bym się udusił”

2 min. czytania
25.03.2024 16:21

Paweł Małaszyński podzielił się z fanami przykrą nowiną. Gwiazdor po 22 latach postanowił rozstać się z warszawskim Teatrem Kwadrat. Aktor ujawnił kulisy swojej decyzji.

Paweł Małaszyński odchodzi z teatru. „Nie mogłem tam zostać, bo bym się udusił”
fot. Michal Zebrowski/Dzien Dobry TVN/East News

Na początku lutego 2024 roku Paweł Małaszyński podzielił się z fanami przykrą wiadomością. Po 22 latach współpracy aktor zdecydował o odejściu z warszawskiego Teatru Kwadrat. Małaszyński przekazał tę informację na profilu w mediach społecznościowych, lecz nie ujawnił powodów rozstania.

Redakcja poleca

Paweł Małaszyński odszedł z Teatru Kwadrat

„Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie zobaczycie mnie już w żadnym spektaklu przy ulicy Marszałkowskiej 138. Od dziś oficjalnie: NIE JESTEM JUŻ AKTOREM TEATRU KWADRAT” – mogliśmy przeczytać.

Małaszyński nie ukrywał jednak, że decyzja o rozstaniu z teatrem była dla niego bardzo trudnym przeżyciem. Teatr Kwadrat przez ponad dwie dekady był dla niego – jak sam mówił – drugim domem, w którym spotykał wielu utalentowanych twórców. W oświadczeniu opublikowanym w mediach Małaszyński przyznał jednak, że nie mógł dłużej się w nim realizować, na co wpływ miała bliżej nieokreślona atmosfera.

Aktor ujawnił nieco więcej na temat swojego odejścia podczas wizyty w „Pytaniu na Śniadanie”. – Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego absolutnie. Zawsze wiedziałem o tym, że to jest moje miejsce, tu się urodziłem jako aktor, tutaj pewnie umrę i będę stał bezapelacyjnie do samego końca mojego lub jego. Wyszło na to, że mojego. Było, minęło. Trudno. Los tak chciał. Czynnik ludzki tak chciał, a ja na pewno nie mogłem tam zostać, bo bym się udusił – powiedział.

Paweł Małaszyński o kulisach odejścia z teatru. „Nie jestem spełnionym aktorem”

Paweł Małaszyński przyznał na antenie TVP, że obecnie zamierza skupić się na swojej rodzinie, która zawsze była dla niego oparciem. Aktor wyznał, że bliscy są dla niego znacznie ważniejsi niż kariera, która – mimo jego licznych sukcesów w zawodzie – wcale nie przyniosła mu spełnienia.

– Jestem szczęśliwym człowiekiem, ale na pewno nie jestem spełnionym aktorem. Dlatego ta rodzina jest też takim moim priorytetem i czymś bardzo ważnym, bo spalam się tam jako ojciec i jako głowa rodziny. Tak więc są dla mnie też sprawy bardzo, bardzo ważne – wyznał.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap