Nowe informacje w sprawie śmierci Austina Majorsa. To znaleziono w jego pokoju
Austin Majors zmarł w lutym 2023 roku. Ustalono, że za śmierć aktora odpowiedziane było zatrucie fentanylem. Teraz ujawniono nowe informacje.
Austin Majors odszedł w lutym 2023 roku. Według ustaleń śledczych zmarł w wyniku przypadkowego zatrucia fentanylem – substancją, która jest powszechnie stosowana w produkcji leków przeciwbólowych i środkach anestezjologicznych.
27-letni były dziecięcy gwiazdor koniec życia spędził na ulicy. Przed jego śmiercią fotografia Majorsa pojawiła się w artykule dotyczącym bezdomności, opublikowanym w Los Angeles Daily News. Zmarł, przebywając w ośrodku dla bezdomnych Hilda Solis Care First Village. TMZ dotarło do nowych informacji dotyczących jego zgonu.
Austin Majors nie żyje. Nowe ustalenia w sprawie śmierci aktora
Dziennikarze TMZ dotarli do reportu, z którego wynika, że pracownicy ośrodka, w którym przebywał aktor, zaczęli się niepokoić, gdy Majors nie odpowiadał na ich wołania podczas wieczornego obchodu. Kiedy około 21:30 weszli do jego pokoju, było już za późno.
Ochroniarze przeszukali jego pokój. Znaleźli w nim dwa zwinięte banknoty, plastikową torebkę z białym proszkiem i kieliszek, na którym zauważono biały osad.
Gwiazdy, które odeszły w 2022 roku. Kogo pożegnaliśmy? [FOTO]
Kim był Austin Majors? Kariera dziecięcego aktora
Austin Majors urodził się 23 listopada 1995 roku. Pierwsze kroki w świecie rozrywki zaczął stawiać, mając zaledwie 2 lata – wystąpił wówczas w filmie „Nevada”. W 1999 roku zagrał rolę, która przyniosła mu największą sławę. Pojawił się wówczas w serialu „Nowojorscy gliniarze”, w którym grał Theo Sipowicza. Za tę kreację został nagrodzony Young Artist Award.
Tu się dzieje
