Obserwuj w Google News

Nergal narzekał na smród i "wrzaski dziatwy". Wygrał ze żłobkiem

2 min. czytania
08.09.2023 07:56

Adam „Nergal” Darski i jego sąsiedzi mieli dosyć hałasów i zapachów dochodzących z jednego z prywatnych żłobków na warszawskim Powiślu. Postanowili walczyć o usunięcie placówki. Na koncie mają już pierwsze zwycięstwo – spod ich okien zniknął wydzielony przez właścicielkę żłobka ogródek.

Nergal walczy ze żłobkiem. Lider Behemoth narzeka na smród i "wrzaski dziatwy"
fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News

Adam „Nergal” Darski zmobilizował sąsiadów do walki z „wrzaskami dziatwy” i „falą smrodu”, które dochodziły z osiedlowego żłobka. Spór z właścicielką placówki ma trwać od dłuższego czasu, a pierwszy raz zrobiło się o nim głośno, gdy ujawniono treść maili, które lider zespołu Behemoth kierował do administracji osiedla.

Redakcja poleca

Nergal skarżył się na smród i hałas. Lider Behemoth korespondował z administracją osiedla

W czerwcu tego roku do mediów trafiły maile, które Adam Darski kierował do administracji swojego osiedla. Opisał w nich problemy, które stwarzała obecność placówki dla dzieci w jego okolicy.

Dzisiaj znowu obudziły mnie wrzaski dziatwy, które niosą się też po klatce. W załączeniu zdjęcie siatki pełnej pampersów, gówna. Wszedłem na klatkę i na dzień dobry uderzyła mnie fala smrodu” – czytamy w wiadomości cytowanej przez Gazeta.pl.

W innej wiadomości zestawił żłobek z hodowlą zwierząt. „Jeśli któryś z nas zacząłby hodować kozy, albo założył schronisko dla psów, sąsiedzi mieliby z tym problem” – napisał.

Redakcja poleca

Nergal i jego sąsiedzi domagają się usunięcia żłobka

Największym problemem dla Nergala i jego sąsiadów był ogródek, który znajdował się bezpośrednio pod oknami bloku. Prywatny żłobek dzierżawił go od właściciela lokalu.

Umowa dzierżawy kilkunastometrowego placu miała wygasnąć w 2020 roku, w 2022 mieszkańcy gremialnie sprzeciwili się jej przedłużeniu. Mimo to płot wydzielający granice placu zabaw, zniknął dopiero teraz.articles_double

Nergal i sąsiedzi chcą likwidacji żłobka

„Gazeta Wyborcza” informuje, że dopiero teraz dzieci przestały hałasować przed budynkiem. Następnym krokiem, który zamierzają podjąć mieszkańcy osiedla, jest walka o całkowite usunięcie żłobka z osiedla.

– Skarżą się wszyscy mieszkańcy. Osiedle to budowa studniowa, tutaj dźwięk bardzo łatwo się niesie. Ich opór jest silny i obecnie nie widzą możliwości zawarcia ugody ze żłobkiem – powiedziała „Wyborczej” administratorka budynku.

„Gazeta Wyborcza” donosi, że żłobek nie zamierza poddać się bez walki. Właścicielka złożyła pozew do sądu przeciwko wspólnocie mieszkaniowej. Chce przywrócenia płotu i placu zabaw.

Nie przegap
Zenek Martyniuk, Maryla Rodowicz, Ivan Komarenko i Cardi B. Te gwiazdy zostały zaatakowane podczas koncertów na żywo
4 Zobacz galerię
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER