Młynarska krytykuje TVP i festiwal w Opolu. „Polityka i umizgiwanie się władzy”
Agata Młynarska postanowiła zabrać głos i wypowiedzieć się na temat festiwalu w Opolu. Dziennikarka nie zostawiła na imprezie TVP suchej nitki. W internetowym wpisie wspomniała też o swoim zmarłym ojcu.
Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu 2023 wzbudził mieszane odczucia widzów. Jak zwykle nie zabrakło kontrowersji. Wielu artystów nie chciało wystąpić na imprezie TVP, co skomentował Kuba Badach i Tadeusz Woźniak. Ze sceny dało się usłyszeć słowa o propagandzie Telewizji Polskiej. Dość niezręcznie zrobiło się także, gdy do odmawiających występu gwiazd zwrócił się Tomasz Kammel. - Życzę, żeby w końcu się tu znowu zjawili, bo ta opolska scena jest absolutnie dla wszystkich - przekonywał.
Do przyjazdu do Opola nie zachęcały jednak liczne skandale. Doda omal nie wystąpiła przez kłótnię z wulgarnym reżyserem. Organizatorzy przez pomyłkę uśmiercili jedną z gwiazd, a widzowie dopatrywali się ustawki w wygranej konkursu „Premier” przez Rafała Brzozowskiego. W obliczu tych wydarzeń głos postanowiła zabrać Agata Młynarska. Co powiedziała o festiwalu?
Agata Młynarska wspomina nieżyjącego ojca. Czy dziś wystąpiłby w Opolu?
Dziennikarka opublikowała na Instagramie obszerny wpis, w którym podzieliła się z fanami przemyśleniami na temat tegorocznego festiwalu w Opolu. - Zdjęcie, żeby lepiej się klikało. Ma dla mnie wartość sentymentalną - prowadziłam i współtworzyłam scenariusz i reżyserię koncertu podczas 53. Festiwalu w Opolu w 2016 roku - napisała pod fotografią sprzed kilku lat.
Na pozostałych zdjęciach obserwatorzy gwiazdy mogli zobaczyć jej tatę. - Wojciech Młynarski nadal pozostaje najbardziej nagradzanym autorem i wykonawcą w historii tego festiwalu. Liczba Karolinek, nagród za premierowe wykonania piosenek, nagród publiczności jest nie do pobicia - zauważyła Agata. Dlaczego wspomniała nieżyjącego ojca i co mówił on o koncertach w Opolu?
- Wychowałam się na tym festiwalu - dosłownie i w przenośni. Był zawsze ważnym punktem w rodzinnym kalendarzu. Tata pisał „na Opole” - dla siebie i innych wykonawców. Zawsze wierny sobie i swojej publiczności. Miał to szczęście, że mimo różnych zakrętów historii ten festiwal był przede wszystkim festiwalem artystów, a nie rządowej telewizji - zaczęła krytykę dziennikarka. - Miał swoje wielkie chwile. Czy wrócą? Nie przypuszczam. Czy dziś tata wystąpiłby na Festiwalu? Nie! Czy chciałby, żeby jego piosenki żyły w szerszej przestrzeni? Tak! - kontynuowała.
Agata Młynarska miażdży TVP i festiwal w Opolu. „Widz nie jest głupi”
Gwiazda chyba ma żal do władz TVP za to, jak potraktowały jej tatę. - Młynarskiego odkurzyli jak stary eksponat z okazji 60-lecia festiwalu. Trudno sobie przecież wyobrazić koncert jubileuszowy bez jego piosenek. Ale już bez problemu można sobie wyobrazić przestrzeń kultury w TVP bez jego twórczości. Czasami gdzieś przeleci wspomnienie w TVP Kultura i to wszystko. Szkoda. Zasługuje na honorowe miejsce - przekonywała.
Następnie pozwoliła sobie na dosadny komentarz o upolitycznionej Telewizji Polskiej. Uderzyła także w Tomasza Kammela oraz prezydenta Opola, Arkadiusza Wiśniewski ego. - Dopóki na scenie Festiwalu w TVP ważniejsza będzie polityka i umizgiwanie się władzy, od artystów reprezentujących różne epoki i style, światopogląd, śpiewających różnym głosem, nie będzie możliwy do zrealizowania prawdziwy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Ponad podziałami. I nie pomogą tu zaklęcia Pana Prezydenta Opola, cytującego „Róbmy swoje” ani naiwne lub cyniczne nawoływania Tomasza K. - stwierdziła.
- Widz jest cierpliwy... Do czasu! Ma pilota, więc ma władzę! Nie jest też tak głupi, jak go o to posądzają i widzi, co jest grane! Ocenę artystycznych walorów koncertów tegorocznego festiwalu pozostawiam widzom. Swoje zdanie zostawiam dla siebie - zakończyła. Zgadzacie się z jej zdaniem?
Gwiazdy zwolnione z TVP. Przykre, jak się z nimi pożegnano [FOTO]
Tu się dzieje
