0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Michał Szpak żałuje, że pracował w TVP? Szczere wyznanie piosenkarza

2 min. czytania
09.02.2024 16:28

Michał Szpak był jurorem w „The Voice of Poland” w TVP, jednak zrezygnował z pracy dla publicznego nadawcy. Piosenkarz powiedział, czy tego żałuje oraz skomentował polskie preselekcje do Eurowizji.

Michał Szpak żałuje, że pracował w TVP? Szczere wyznanie piosenkarza
fot. Michal Wozniak/East News

Michał Szpak nieustannie wzbudza kontrowersje głównie w mediach społecznościowych. Piosenkarz znany z przeboju „Color of Your Life” składał bożonarodzeniowe życzenia, występując w koronkowej bieliźnie. Niedawno popełnił wykroczenie i zaparkował swoim żółtym samochodem na zakazie. Wkrótce go zobaczymy w TVN, gdzie będzie jurorem programu „Czas na show. Drag Me Out”.

Michał Szpak szczerze o współpracy z TVP

Dziennikarz Pudelka był na planie nowego show TVN, gdzie znane osoby będą występować jako drag queens. Porozmawiał z obecnym tam Michałem Szpakiem, który zasiądzie w jury. Piosenkarz już jest doświadczony w tej roli, ponieważ występował w „The Voice of Poland” jako juror. Czy żałuje tego, że pracował w TVP?

Redakcja poleca

– W ogóle tego nie żałuję. Akurat funkcjonowałem tam w tym czasie, kiedy jeszcze nie miałem, czego żałować. Kiedy zaproponowano mi udział w „The Voice of Poland”, tam jeszcze nie było tak radykalnych zmian i takiego radykalnego zdania na różne sytuacje i poglądy osobiste – wyznał Michał Szpak.

Piosenkarz dodał też, że miło wspomina bycie jurorem w „The Voice of Poland”. Najcieplej wypowiadał się o uczestnikach, którymi się opiekował w programie.

– Uważam, że wycofałem się w bardzo dobrym momencie, w dobrym wydaniu. I absolutnie czuję się dobrze z tym, bo miałem wspaniałych uczestników. Wylansowałem dwie wspaniałe osoby, które świetnie sobie radzą na polskim rynku. To była naprawdę niezwykła przygoda i uważam, że „The Voice” jest naprawdę wspaniałym formatem – mówił Michał Szpak.

Michał Szpak o polskich kandydatach do Eurowizji

Telewizja Polska zdecydowała, że tegoroczne preselekcje do Eurowizji nie będą jawne. Nadawca publiczny sam wybierze reprezentanta w konkursie, bez udziału telewidzów. Dziennikarz Pudelka zapytał Michała Szpaka, co o tym sądzi.

– To jest super, że są niejawne. Nie wszystkie kraje mają jawne preselekcje. I być może będzie to właśnie sytuacja, w której ten budżet, który poszedłby na organizację preselekcji, pójdzie na występ uczestnika. To jest niezwykle ważne. Nie zapominajmy o tym, że to wszystko generuje koszty – skomentował Michał Szpak.

Co były reprezentant Polski na Eurowizji sądzi o udziale Justyny Steczkowskiej w preselekcjach? Michał Szpak odpowiedział Pudelkowi wyjątkowo dyplomatycznie.

– Niech to będzie Justyna Steczkowska, niech to będzie Edyta Górniak, niech to będzie np. Krystyna Prońko, która wzięła udział, z tego, co wiem… Niech wygra najlepszy. A ten, kto zdobędzie ten bilet, niech wykorzysta tę szansę tak dobrze, jak tylko będzie umieć – powiedział autor utworu „Color of Your Life”.

Nie przegap