slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" lecą w podróż poślubną. Wybrali nietypowy kierunek

2 min. czytania
06.07.2023 17:24

Marta i Paweł Bodzianni z "Rolnik szuka żony" w minionym tygodniu wzięli ślub kościelny Teraz małżonkowie zdradzili, dokąd zamierzają udać się w podróż poślubną. Okazuje się, że nie będą to ciepłe kraje, lecz zupełnie odwrotny kierunek.

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" jadą w podróż poślubną
fot. Instagram:@marta_paszkin
slot: billboard
slot: billboard

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" wzięli ślub kościelny. Para powiedziała sobie "tak" 30 czerwca, dokładnie w trzecią rocznicę poznania się w programie. Wesele odbyło się w malowniczym pałacu w Brunowie na Dolnym Śląsku.  Bodzianni wykonali pierwszy taniec do piosenki z czołówki "Rolnik szuka żony". Na weselu bawiła się prowadząca randkowy show Marta Manowska.

Rolnik szuka żony: Marta i Paweł lecą w podróż poślubną

Już za tydzień Bodzianni wyruszą w podróż poślubną do Norwegii. Choć większość nowożeńców wybiera na miesiąc miodowy ciepłe kraje Europy lub egzotyczne wyspy, to Paweł i Marta dla odmiany postanowili wypocząć w chłodnym klimacie Skandynawii. 

Dokładnie tydzień został do naszej podróży poślubnej. Lecimy do Norwegii, o której marzę od dawna. [...] PS. Nasza podróż jest po części prezentem weselnym od gości, którzy tam mieszkają. Wynajmują nam domek (tzw. hytte) i auto - wyjaśniła Marta na Instagramie. 

Małżonkowie nie będą mogli jednak liczyć na intymne chwile tylko we dwoje, ponieważ zabierają ze sobą rocznego synka Adasia. Rodzinie nie będzie jednak towarzyszyła Stefania, córka Marty. 

Marta i Paweł Bodzianni planują drugie dziecko 

Po powrocie gwiazdy "Rolnika" chcą skupić się na sprawach rodzinnych. Niewykluczone, że wkrótce zdecydują się powiększyć rodzinę i sprawić rodzeństwo Adamowi i Stefanii. 

- Już na samym początku ustaliliśmy z Pawłem, że chcemy mieć dwoje wspólnych dzieci. Nie będziemy czekać z realizacją tego rodzinnego planu, ale też nie zamierzamy wywierać żadnej presji na siebie wzajemnie. Po prostu jak będzie, tak będzie. A my się ucieszymy - wyznała Marta w rozmowie z "Rewią". 

slot: leaderboard_pod_art