0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Maciej Stuhr dostaje wiadomości z TVP. Zdradza, co donoszą pracownicy. "Masakra"

2 min. czytania
16.05.2023 13:27

Maciej Stuhr wypowiedział się o TVP w podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego. Aktor ujawnił, co mówią mu znajomi pracujący w telewizji publicznej. Przy okazji wyjaśnił, dlaczego zrezygnował ze współpracy z Teatrem Telewizji. 

Maciej Stuhr
fot. Instagram:@maciej_stuhr

Maciej Stuhr od lat jest zagorzałym przeciwnikiem obecnego obozu władzy. Aktor wielokrotnie krytykował PiS i zaplecze Jarosława Kaczyńskiego. Na gali Orłów regularnie czynił aluzje polityczne, za co spotykały go szykany ze strony zwolenników partii rządzącej. W 2019 roku Stuhr, jak wielu innych przedstawicieli środowiska artystycznego, dołączył do bojkotu TVP. "Nie oglądam, nie występuję" - zadeklarował w mediach społecznościowych i słowa dotrzymał. O swoim stosunku do publicznego nadawcy gwiazdor "Szadzi" opowiedział w najnowszym podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego.

Redakcja poleca

Maciej Stuhr o TVP. Nie chce grać w Teatrze Telewizji

Maciej Stuhr konsekwentnie nie bierze udziału w żadnych programach ani produkcjach Telewizji Polskiej. Jak przyznał, znajomi twórcy nieraz próbowali namówić go, by odłożył politykę na bok i zagrał w Teatrze Telewizji, ale bezskutecznie. 

Zdarzyło się ze dwa, trzy razy, że jakiś reżyser smutnym głosem pyta się mnie, czy bym nie chciał wziąć udziału w Teatrze Telewizji [...]. Nawet się kiedyś namyślałem przez weekend, ale stwierdziłem, że to nie jest miejsce dla mnie — powiedział. 

Aktor nie chce być kojarzony z telewizją, która szczuje i uprawia ordynarną propagandę. Zresztą nie jest tam mile widziany. Mimo wszystko wciąż ma dobre relacje z wieloma pracownikami Telewizji Polskiej, którzy nie zrezygnowali z pracy po dojściu PiS do władzy. Nie chce też oceniać kolegów po fachu grających w produkcjach TVP.

Zobacz także: TVP zwolniła go, bo był gejem. Jakub Kwieciński wygrał w sądzie z Telewizją Polską 

Maciej Stuhr ujawnił, co mówią mu prywatnie pracownicy TVP

W rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim Maciej Stuhr wyznał, co słyszy w prywatnych rozmowach z szeregowymi pracownikami telewizji publicznej. W korytarzach ma aż kipieć od złości i rozgoryczania. 

Znam te charakteryzatorki, operatorów i realizatorów. [...] Nie zdarzył się jeszcze ani jeden, który by na mnie krzywo popatrzył, tylko każdy ma tę samą gadkę: "Maćku, masakra, dramaty, Jezus Maria" - wyznał. 

Z obserwacji aktora wynika, że wielu po prostu robi swoje i próbuje przeczekać rządy obecnej ekipy. - Nie wiem, ilu jest takich, co naprawdę w coś tam wierzą - ocenił Stuhr. 

Zobacz także: Katarzyna Dowbor dostanie nowy program? Płyną dobre wieści. "Wróci z impetem"

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News