Kurzajewski się nie starał? Smaszcz znów przypuściła atak na byłego męża
Paulina Smaszcz udzieliła ostatnio wywiadu, w którym poruszyła tematy relacji w związkach kobiet i mężczyzn. Dziennikarka nie omieszkała nawiązać do osobistych doświadczeń.
![Smaszcz znów dopiekła Kurzajewskiemu](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/kurzajewski-sie-nie-staral-smaszcz-znow-przypuscila-atak-na-bylego-meza/22756264-1-pol-PL/Kurzajewski-sie-nie-staral-Smaszcz-znow-przypuscila-atak-na-bylego-meza_content.jpg)
To już prawie półtora roku, od kiedy Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są oficjalnie parą. Tyle samo czasu minęło też od rozpoczęcia medialnej przepychanki z byłą żoną dziennikarza — Pauliną Smaszcz. To ona przyczyniła się do ujawnienia ich relacji i od początku nie zapowiadało się, by miała Kurzajewskiemu odpuścić. Od tamtej pory "Kobieta Petarda" regularnie wygłasza komentarze, których trudno jest nie powiązać z przykrymi doświadczeniami z rozstania z Kurzajewskim. Choć ostatnio zdawało się, że Smaszcz nieco spuściła z tonu, to jednak teraz znów pozwoliła sobie na wymowny komentarz.
Smaszcz znów przypuściła atak na Kurzajewskiego. Opowiedziała o swoich doświadczeniach
Paulina Smaszcz od dłuższego już czasu prowadzi warsztaty na temat komunikacji w relacji między kobietami a mężczyznami. Podczas swoich wystąpień, a także w sieci, niejednokrotnie opowiadała o osobistych przeżyciach. Często przy tym wyrażała się niezbyt pochlebnie o byłym mężu, co wielokrotnie sprowadzało na nią krytykę. Zarzucano jej, że nie umie się pogodzić z porażką. Jednak "Kobieta Petarda" twardo stała przy swoim, mówiąc, że ma prawo mówić o tym, czego doświadczała. Ostatnio Smaszcz gościła w Radiu Płońsk, gdzie także nawiązała do swoich doświadczeń, wbijając przy tym szpilę Kurzajewskiemu.
Na antenie radia Paulina Smaszcz zwróciła uwagę na to, że to właśnie problemy z komunikacją przyczyniają się do kryzysów w związkach. — Okazuje się, że nam, kobietom, wydawało się, że my wiemy, o co chodzi. Stąd byłyśmy często niezadowolone, gdzieś krytykowałyśmy mężczyzn albo mamy taką tendencję do wkładania ich w szuflady. (...) Okazało się, że oni ten problem widzą zupełnie inaczej — cytuje Pomponik.
W pewnym momencie "Kobieta Petarda" przypomniała, że aby związek przetrwał, musi zależeć obu stronom. Jeżeli stara się tylko kobieta — to nic nie wyjdzie, a jej związek z Kurzajewskim jest na to dowodem. Innymi sowy: on się nie starał, a ona chciała małżeństwo ratować. — Tylko pamiętajmy, że musi być to najważniejsze, że kobiecie i mężczyźnie na tym związku zależy. Jak śpiewa Krzysztof Cugowski: do tanga trzeba dwojga. Jak tylko kobieta się stara, to się nie uda. Moje życie to pokazuje — skwitowała.
Źródło: Radio ZET/Pomponik/Padio Płońsk