Blanka Lipińska musiała pilnie operować piersi. Ostrzega fanki: "Badajcie się"
Blanka Lipińska przekazała, że niespodziewanie musiała poddać się operacji piersi. I nie chodzi o powiększenie biustu, ale o ważny zabieg, który był konieczny dla jej zdrowia. Celebrytka nie ukrywa, że chętnie korzysta z medycyny estetycznej, jednak tym razem zmusiły ją do tego komplikacje z implantami.
Blanka Lipińska mówi wprost, że medycyna estetyczna jest dla ludzi i ona z niej korzysta. Od dziesięciu lat autorka powieści erotycznych ma implanty piersi, czego także nie ukrywa. Niestety powiększanie piersi może wiązać się z różnymi komplikacjami, których celebrytka właśnie doświadczyła. Musiała poddać się trzeciej już operacji biustu. Co się stało?
Blanka Lipińska trzeci raz poszła pod nóż. Chodziło o jej zdrowie
W nowym story na Instagramie Blanka Lipińska opowiedziała internautkom o niedawnej operacji. Okazuje się, że był to już trzeci zabieg piersi i zarazem drugi, któremu poddała się z konieczności. — Miałam naprawdę ciężką noc, i nie, nie było to związane z pełnią. Miałam po prostu zabieg z narkozą. (…) Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, które się na pewno pojawią, tak, przeszłam operację piersi, ponieważ musiałam wymienić implanty — z takich czy innych powodów, o których nie chce mi się opowiadać — zaczęła Lipińska.
W kolejnych słowach postanowiła przestrzec internautki, które rozważają implanty piersi. Celebrytka zwróciła uwagę na to, jak ważne jest badanie piersi — nawet "sztucznych". Zauważyła, że jest wiele potencjalnych problemów, które mogą wynikać z powiększenia biustu. — Mówię o tym dlatego, że mam apel do dziewczyn, które tak jak ja piersi sobie kupiły. Nie miały, chciały czuć się kobieco i kupiły sobie po prostu cycki. Moje drogie, pamiętajcie, USG przynajmniej raz w roku u specjalisty, który zna się na implantach. Jeżeli cokolwiek was niepokoi, jakieś kłucie, jakieś boleści, ta wasza pierś wygląda inaczej, niż powinna, to pamiętajcie, wasz chirurg plastyczny na pewno robił takich operacji tysiące. On tylko patrzy na te cycki i od razu wie, co jest z nimi nie tak. Dbajmy o naturalne, dbajmy o sztuczne — zachęca gwiazda.
Blanka Lipińska ostrzega fanki: "Pamiętajcie o USG"
Lipińska przyznała, że ona sama przez kilka lat po powiększeniu piersi lekceważyła badania piersi, przez co miała problemy. — Badajcie cycki. Ja mam 10 lat implanty i na poważnie zaczęłam je badać — wstyd to będzie — z cztery lata temu. I to też przez sytuację, kiedy myślałam, że implant był uszkodzony. Jak trwoga to do lekarza na USG — ostrzegła. Wyjaśniła, jak to się stało, że musiała drugi już raz nie na własne życzenie poddać się operacji. Okazuje się, że za pierwszym razem jeden implant nie ustawił się w odpowiedniej pozycji. — Pierwszą operację miałam w 2015 roku. Powiększyłam sobie piersi, włożyłam sobie implant anatomiczny. Przez to, że mam bardzo mocne mięśnie na ciele, prawy implant mi "nie zszedł". (…) Mój chirurg musiał mnie otworzyć przez te same szwy, wyciągnąć implanty, wsadzić i zaszyć — opowiedziała Blanka.
Tym razem okazało się, że implanty zmieniły pozycje, przez co piersi zmieniły kształt. — Lewy implant się przekręcił. (…) Od dwóch lat nie uprawiam żadnego sportu ze względu na kręgosłup, a mimo to moje oba implanty się przekręciły. Gdybym miała implanty okrągłe, to nic by się nie stało. A tak moje piersi kompletnie zmieniły kształt. (...) Mój chirurg plastyczny zadecydował o wymianie moich implantów na implanty okrągłe. Bardzo tego nie chciałam, ale trudno — podsumowała celebrytka.
Źródło: Radio ZET/Instagram
Tu się dzieje
