Krzysztof Krawczyk zabrał do grobu fortunę. Wdowa narzeka na kradzieże na cmentarzu
5 kwietnia mijają dwa lata od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Wdowa po wokaliście opowiadała, że gwiazdor zabrał ze sobą do grobu biżuterię, z którą się nie rozstawał. Wcześniej narzekała na kradzieże na cmentarzu.
Krzysztof Krawczyk ze swoją trzecią żoną Ewą spędził ponad 30 lat. Wdowa przy grobie męża spędza każdą wolną chwilę. Zwróciła uwagę na notoryczne kradzieże w tym miejscu. Nie obawia się o biżuterię, z którą gwiazdor został pochowany?
Zobacz też: Krzysztof Krawczyk nie chciał, by ktoś o tym wiedział. Żona zdradziła wstydliwy sekret
Krzysztof Krawczyk zmarł dwa lata temu
Książka odsłaniająca kulisy życia Krzysztofa Krawczyka ukazała się dwa lata po jego śmierci. Autorami intymnych wyznań są dwie najbliższe osoby z otoczenia gwiazdora – jego żona Ewa Krawczyk i manager Andrzej Kosmala. Wdowa zdradziła kilka nieznanych do tej pory nikomu tajemnic. Jedną z nich była informacja o tym, że gwiazdor nakładał makijaż nie tylko na scenę i regularnie farbował włosy.
Nie jest tajemnicą jednak, że artysta uwielbiał błyskotki. Krawczyk zdradziła, że do pewnego momentu wokalista wybierał głównie złoto, ale wszystko zmieniło się wtedy, gdy poznał grupę Indian. Miał porzucić stary styl na rzecz noszenia srebra i turkusów, którymi został obdarowany od rdzennych mieszkańców Ameryki.
I zaczęło się szaleństwo srebra z turkusami. Bo Indianie wykonywali takie ozdoby. Dostał od nich cały komplet takiej biżuterii i długie lata w tym występował
– opowiadała wdowa na łamach swojej książki.
Krzyś miał swoje zdanie i wiedziałam, że pewnych rzeczy nie przewalczę. Występował w tych indiańskich ozdobach. Wziął je ze sobą, żeby tam, gdzie teraz jest, też mógł się stroić
– dodała Ewa Krawczyk.
Zobacz też: Ewa Krawczyk straci dom w Grotnikach? Możliwy zwrot w sprawie Krzysztofa juniora
Grób Krzysztofa Krawczyka okradany
Wdowa wolne chwile spędza przy grobie męża. Dba o płytę nagrobną, przynosi świeże kwiaty i regularnie zapala znicze. Kobieta często zostawia na miejscu pluszaki, które niestety szybko znikają.
To już chyba piąty miś ode mnie, którego ukradli. Wydaje mi się, że to robi ktoś po złości, bo ludzie wierzący, którzy przychodzą na cmentarz i zapalają znicze, na pewno tego nie robią
– wyznała w rozmowie z „Faktem”.
Pożegnaliśmy ich w 2022 roku. Wspominamy polskie gwiazdy [FOTO]
Tu się dzieje
