Obserwuj w Google News

Córka Krystyny Sienkiewicz została z niczym. Wiemy, co się dzieje z domem zmarłej aktorki

3 min. czytania
05.04.2023 08:10

Śmierć Krystyny Sienkiewicz zapoczątkowała waśń wśród jej najbliższych. Kością niezgody pomiędzy jej bratankiem Kubą Sienkiewiczem a córką Julią Przyłubską stał się testament. Przyłubska nie chciała się zgodzić na to, by Kuba dostał cały spadek po aktorce. Proces sądowy nie zakończył się tak, jak na to liczyła. Wiemy, co teraz dzieje się z domem zmarłej gwiazdy.

Krystyna Sienkiewicz nie zostawiła spadku córce. Wiemy, co Kuba Sienkiewicz robi z jej domem
fot. STACH ANTKOWIAK/REPORTER

Krystyna Sienkiewicz zmarła w 2017 roku. O jej odejściu poinformował jej bratanek, Kuba Sienkiewicz, który zamieścił w mediach społecznościowych krótki komunikat.

Dziś, 12.02.2017 w nocy, o godzinie 1:00 zmarła moja ciocia Krystyna Sienkiewicz - napisał.

Odejście aktorki było ciosem dla jej bliskich. Dodatkowo jej rodzina została podzielona przez konflikt, który wybuchł, gdy ujawniono jej testament. Zgodnie z ostatnią wolą Sienkiewicz jej majątek miał zostać przekazany Kubie Sienkiewiczowi. Nie spodobało się to córce zmarłej aktorki, która postanowiła wejść na drogę sądową.

Zobacz także: Małgorzata Tomaszewska spisała testament. Gwiazda TVP samotnie wychowuje synka

Kuba Sienkiewicz opiekował się ciocią

Krystyna Sienkiewicz postanowiła przekazać swój majątek, w którego skład wchodził między innymi dom w Warszawie, bratankowi, Kubie Sienkiewiczowi. To on miał otaczać ją opieką do samego końca.

W przeciwieństwie do jej córki Kuba miał stawać na wysokości zadania, interesując się stanem aktorki i trwając przy niej.

Redakcja poleca

Krystyna Sienkiewicz nie miała dobrych relacji z córką

Julia Przyłubska jest adoptowaną córką Krystyny Sienkiewicz i Andrzeja Przyłubskiego.

Julka była wcześniakiem porzuconym przez matkę w szpitalu, miała krótszą nogę i biegunkę chlorkową. Mieli ją oddać do domu dziecka, ale była tak słaba, że zabiłby ją pierwszy katar. Wzięłam ją do siebie - tłumaczyła w wywiadzie dla "Vivy" aktorka.

Sienkiewicz i Przyłubski starali się zapewnić jej wszystko, czego potrzebowała, Julia od maleńkości sprawiała problemy. Opuszczała lekcje w szkole i znikała z domu, uprzykrzając życie swoim rodzicom. Ci jednak przez długi czas wyciągali ku niej pomocną dłoń.

W rozmowie z „Dobrym Tygodniem” Krystyna Sienkiewicz oznajmiła, że jej córka nie przejawiała chęci do pracy. Chociaż skończyła kilka kursów – między innymi dla modelek – nigdzie nie potrafiła zatrzymać się na dłużej.

Chciała mnie zabić. Czasem żałuję, że ją adoptowałam - dodała aktorka.

Na starość z Krystyną został Kuba, który przez cztery lata toczył z Julią sądową walkę o prawo do spadku.

Redakcja poleca

Kto dostał spadek po Krystynie Sienkiewicz? Co się dzieje z jej domem?

Kuba Sienkiewicz dostał wszystko. Sąd stwierdził, że przysługuje mu prawo do dysponowania majątkiem, przekazanym na mocy testamentu. Chociaż domem na warszawskich Bielanach dysponuje od niedawna, bratanek gwiazdy już ma pomysł, co z nim zrobić.

Takie miejsce na spotkania literackie, czyli czytelnię pod nazwą „Czaruś” od imienia ostatniego psa Krystyny Sienkiewicz. Tutaj na Bielanach jest zainteresowanie ze strony seniorów, jeśli chodzi o spotkania z twórcami, którzy chcieliby czytywać poezję w gronie innych piszących autorów. Chciałbym móc takie warunki stworzyć takim osobom - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Dodatkowo Sienkiewicz, który jest członkiem „Elektrycznych Gitar”, urządził w domu studio nagrań.

Sala mieści się w miejscu dawnej restauracji "Pod podłogą". Ma ona 50 metrów. W piwnicy został zrobiony remont i sala już działa. To takie przyjazne miejsce do ćwiczeń a przy okazji nagrywam tam swoje domowe projekty - wyznał.

Zobacz także: Kuba Sienkiewicz odważnie o eutanazji. "Sam to robiłem"  

Źródła: RadioZET.pl/Viva!/Dobry Tydzień/Fakt