Stan zdrowia Grzegorza Markowskiego się pogorszył? Niepokojące doniesienia. "Spadek sił witalnych"
Grzegorz Markowski czuje się coraz gorzej? Według medialnych doniesień organizm wokalisty ma "odmawiać posłuszeństwa". Głos w sprawie ojca zabrała także Patrycja Markowska, która nie ukrywa, że tata nie czuje się najlepiej.
Grzegorz Markowski to żywa legenda polskiego rocka. Wokalista razem z pozostałymi członkami grupy Perfect stworzył wiele ponadczasowych hitów nuconych przez kolejne pokolenia zachwyconych słuchaczy. Obdarzony charakterystycznym głosem gwiazdor jednak coraz rzadziej pojawia się na scenie, powodem mają być problemy zdrowotne. Trzy lata temu grupa ogłosiła zakończenie działalności, ale 70-latek występował ze swoją córką Patrycją Markowską. Niestety, stan zdrowia artysty miał ponownie ulec pogorszeniu.
Grzegorz Markowski jest ciężko chory? Stan zdrowia piosenkarza miał ulec pogorszeniu.
Jak informuje Pomponik, organizm Markowskiego ma coraz częściej "odmawiać posłuszeństwa". Niepokojące informacje o stanie zdrowia taty w rozmowie z portalem potwierdziła Patrycja Markowska.
- Mój tata miał spadek sił witalnych, to na pewno. Czuje się dobrze i ja go po prostu namawiam do tego, żeby te skrzydła unosił i robił aktywnie pewne rzeczy. On się czasami zgadza, ale ja muszę uszanować to, że on chce zwolnić. Nie mogę go ciągnąć na siłę i namawiać do roboty, bo ma swoje lata i myślę, że zaśpiewał już tyle dźwięków i zagrał już tyle koncertów, że nie ma sensu robić tego na siłę - poinformowała.
Patrycja zdradziła, że Markowski nie zwykł dzielić się swoimi problemami i dzielnie znosi kłopoty zdrowotne.
Grzegorz Markowski czuje się coraz gorzej? Patrycja Markowska o stanie zdrowia taty
Patrycja w wywiadzie podkreśliła, że jej tata ma za sobą 70. urodziny, ale nadal doskonale radzi sobie na scenie i wywołuje euforyczne reakcje słuchaczy.
- W tym roku kończy 70 lat, to jest taki wiek słuszny. On to jest rockandrollowiec, nie skarży się, jest dzielny. Świetnie brzmi, jak wychodzi na scenę, to widzę reakcję ludzi. Graliśmy we Wrocławiu, w Radiu Wrocław i przysięgam, cztery osoby w pierwszym rzędzie płakały, jak go widziały, naprawdę! Miały łzy wzruszenia, stąd też moja odwaga, żeby go czasami gdzieś wyciągać - czytamy.
Miejmy nadzieję, że stan zdrowia Grzegorza Markowskiego pogorszył się tylko chwilowo, a przed wokalistą jeszcze wiele oszałamiających występów.
Tu się dzieje
