Krystyna Pawłowicz porównała się do Brigitte Macron. Internauci grzmią. "Smutna i zakompleksiona" [FOTO]
Krystyna Pawłowicz opublikowała zestawienie swojego zdjęcia ze zdjęciem Brigitte Macron. Jej sugestia, że wygląda młodziej od żony prezydenta Francji, spotkała się z krytyką internautów.
Krystyna Pawłowicz to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci polskiej polityki, choć nie przez wszystkich szczególnie lubiana. Nie można jej jednak odmówić zawodowego doświadczenia, była między innymi członkinią Trybunału Stanu i Krajowej Rady Sądownictwa, w 2019 roku została sędziną Trybunału Konstytucyjnego. Nie ukrywa swoich konserwatywnych poglądów, w 2020 roku znalazła się w składzie orzekającym w sprawie kontrowersyjnego wyroku, który doprowadził do znacznego zaostrzenia prawa aborcyjnego i wywołał głośne protesty w całym kraju. Pawłowicz znana jest także ze swoich złośliwych uwag i udziału w internetowych kłótniach. Jej wypowiedzi wiele razy określane były jako mowa nienawiści, została także ukarana naganą za naruszenie zasady dbałości o dobre imię Sejmu. Zdjęcia, na których posłanka posila się w trakcie obrad, stało się już jednym z internetowych memów.
70-latka nie ma kompleksów związanych z wyglądem czy wiekiem. Przeciwnie, najwyraźniej uważa, że nie ma się czego wstydzić w porównaniu z francuską pierwszą damą. Za pośrednictwem Twittera opublikowała zestawienie swojego zdjęcia z fotografią młodszej od niej o rok Brigitte Macron, żony wybranego na kolejną kadencję prezydenta Emmanuela Macrona.
- Czyli jestem od niej STARSZA o rok - napisała dosadnie.
Niestety, wielu internautów nie tylko nie pogratulowało Pawłowicz młodego wyglądu, ale ostro skrytykowało za porównywanie do Macron, ich zdaniem kompletnie nietrafione.
Polskie gwiazdy 50 i 60+ w bikini. Odsłoniły fenomenalne ciała [ZDJĘCIA]
Krystyna Pawłowicz porównała się do Brigitte Macron. Internauci krytykują
W odpowiedzi na post Krystyny Pawłowicz internauci zaczęli publikować własne porównania jej zdjęć ze zdjęciami Brigitte Macron. Nie brakowało także krytycznych komentarzy, w których zarzucają 70-latce brak klasy.
- Wybory prezydenckie we Francji, a tu proszę. Jakie to wysokich lotów, być osobą niby wyedukowaną, zajmować się czynnie polityką na szczeblu państwowym i słać tego typu komentarze, ukazujące poziom pani kompleksów.
- Aż mi Pani trochę żal. Główna różnica między Panią a Prezydentową Macron jest taka, że ona jest otoczona miłością swojego partnera i rodziny. Pani jest sama i smutna i zakompleksiona.
- Nie ma kobiet brzydkich! Są kobiety zadbane, z klasą i kobiety zepsute, zniszczone i niedbale podchodzące do swojego wyglądu. Pani należy do tych drugich. Nie ma Pani ważniejszych obowiązków niż komentowanie cudzych zdjęć i wyglądu? Zgnuśniała z Pani kobieta, czy zazdrosna?
- Baba porównująca kobiety między sobą. Poziom Krystyny Pawłowicz i tej, co spadła z roweru. Po co się było uczyć, trzeba było iść do PiS i robić za dojarkę - czytamy.
Pawłowicz oczywiście nie pozostawiła słów krytyki bez komentarza. Na część wpisów odpisała ostro.
- Mówimy o twarzach. Figury w brukowcach robi się wg zamówienia. Sam pan tak pewnie dogryza swym koleżankom na Photoshopach. Tymi zdjęciami nie zmieni pan jednak na siłę faktu co do wyglądu oblicza. Wstawione przeze mnie zdjęcia twarzy pani prezydentowej, są najprawdziwsze. Moje też.
- Podałam tylko swój wiek. Wnioski nieprzychylne pani idolce wyciągnęła pani w swej główce sama i kłamie, że to ja coś „komentuję”. Proszę nie zazdrościć mi - odpisywała.
Tu się dzieje
