0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Katarzyna Dowbor ma żal do Elżbiety Romanowskiej. „Liczyłam na telefon”

2 min. czytania
20.08.2023 09:47

Katarzyna Dowbor po raz kolejny opowiedziała o utracie pracy w Polsacie. Była prowadząca programu „Nasz nowy dom” chyba ma żal do Elżbiety Romanowskiej. Gwiazda przyznała, że liczyła na telefon od aktorki. Nigdy jednak nie porozmawiała ze swoją następczynią.

katarzyna-dowbor-ma-żal-do-elżbiety-romanowskiej-liczyłam-na-telefon
fot. Artur Zawadzki/East News, Adam Jankowski/East News

Katarzyna Dowbor udzieliła wywiadu, w którym ponownie opowiedziała o jej zwolnieniu z programu „ Nasz nowy dom”. W rozmowie z dziennikarzami Plejady przyznała, że „poczuła się upokorzona” przez Edwarda Miszczaka. Szybko dodała jednak, że nie obraziła się na nowego dyrektora programowego Polsatu. Czy to oznacza, że jeszcze kiedyś wróci do słonecznej stacji? - Moglibyśmy o tym porozmawiać. (...) Naprawdę przykro mi, że to wszystko tak się potoczyło. Przez ostatnich 10 lat zżyłam się z Polsatem. Ta afera była niepotrzebna. (…) Nie przyniosło to stacji chluby, wręcz przeciwnie. Ludzi poniosły emocje i obrażali i Elę Romanowską, i pana Miszczaka. Wylał się na nich hejt - mówiła. Później wypowiedziała się też na temat nowej prowadzącej. Ze słów Dowbor można wywnioskować, że ma ona żal do Romanowskiej.

Katarzyna Dowbor liczyła na rozmowę z Elżbietą Romanowską. „Fajnie byłoby się odezwać”

Dziennikarka podkreśliła, że nie zna nowej prowadzącej programu „Nasz nowy dom” i nie ma do niej żadnych pretensji. Ku zaskoczeniu wielu stwierdziła jednak, że gdyby od niej to zależało, zaproponowałaby prowadzenie show mężczyźnie.

- Nie znam pani Eli Romanowskiej, ale jeżeli ode mnie zależałoby to, kto poprowadzi „Nasz nowy dom”, na pewno nie byłaby to kobieta. Żeby uciec od porównań, wybrałabym jakiegoś mężczyznę. Faceci mają inną wrażliwość, inny sposób patrzenia na świat. Może nie są tak empatyczni i ciepli, jak panie, ale mają inne zalety, które sprawdziłby się w tego typu programie - powiedziała.

Redakcja poleca

Z kolejnych wypowiedzi gwiazdy można jednak wnioskować, że ma ona żal do Romanowskiej. Dowbor przyznała, że liczyła na rozmowę z aktorką. Nigdy nie doczekała się jednak telefonu od nowej gospodyni programu.

- Trochę liczyłam na telefon od niej. Byłoby mi bardzo miło, gdyby zadzwoniła. Z przyjemnością podzieliłabym się z nią moimi doświadczeniami. Bo żeby była jasność - ja do Eli Romanowskiej nie mam żadnych pretensji. Zaproponowano jej pracę, a ona ją przyjęła. I tyle. Ona niczemu nie jest winna. Ale wydaje mi się, że jeśli przejmujesz program po kimś, kto prowadził go od samego początku, to fajnie byłoby się odezwać do tej osoby i zamienić z nią chociaż kilka słów - skwitowała prezenterka.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News