Kamila Boś komentuje protesty rolników. „Są dwa obozy”
Kamila Boś z „Rolnik szuka żony” wzięła udział w warszawskim proteście rolników. Na Instagramie opublikowała relację z marszu. Komentarze, które pojawiły się pod jej postem, skłoniły ją do pewnych przemyśleń.
Protesty rolników trwają w Polsce od 9 lutego. We wtorek 27 lutego strajkujący zjechali do Warszawy, gdzie przeszli pod Sejm. Wśród nich była Kamila Boś, gwiazda randkowego show TVP „Rolnik szuka żony”.
Kamila Boś wzięła udział w proteście rolników w Warszawie
Kamila Boś prowadzi pieczarkowy biznes i trudy życia w gospodarstwie nie są jej obce. We wtorek 27 lutego przyjechała do Warszawy, by wesprzeć strajkujących rolników, którzy domagają się między innymi zakazu importowania produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. „Melduję się” – napisała na Instagramie Boś, publikując wideo z protestu.
Obok niej można było zauważyć innych uczestników „Rolnik szuka żony”. Strajk wsparł otwarcie także Łukasz Sędrowski z 5. edycji randkowego show.
Kamila Boś komentuje zachowanie internautów
Pod nagraniem, które opublikowała Boś, internauci wyrażali swoje wsparcie dla protestujących. Nie zabrakło jednak głosów krytyki. Jeden z użytkowników Instagrama napisał, że strajkujący rolnicy powinni zwrócić dotacje, które dostali. „Brałam udział w strajku, a nie wzięłam żadnych dotacji. Zanim napiszesz jakiś komentarz, proponuję zapoznać się z postulatami. Bo za kilka lat może okazać się, że żywność, którą będziesz jadł, będzie ściągana tylko zza granicy” – odpowiedziała mu Kamila.
Nieco później była gwiazda „Rolnik szuka żony” opublikowała na instastories krótki komentarz dotyczący nastawienia internautów do strajku. „Po komentarzach widzę, że są dwa obozy. Jedni, którzy wspierają i rozumieją, drudzy – którzy chcą się tylko przyczepić i nie rozumieją, że za kilka lat bez naszego rolnictwa nie będzie polskiej żywności” – możemy przeczytać w relacji Kamili.
Źródła: Radio ZET
Tu się dzieje
