0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kwaśniewska po śmierci Kaczyńskich wyjawiła ich sekret. Zalała się łzami

2 min. czytania
10.04.2024 14:21

10 kwietnia 2024 roku obchodzimy 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której zginęli m.in. Maria i Lech Kaczyńscy. Życie straciło 96 osób, które były politykami, duchownymi, funkcjonariuszami BOR, wojskowymi czy stewardessami. Tragedię mocno przeżyła m.in. Jolanta Kwaśniewska, która ze łzami w oczach wspominała małżeństwo Kaczyńskich.

Jolanta Kwaśniewska wyjawiła tajemnicę małżeństwa Kaczyńskich
fot. Wojciech Olkusnik/East News, PIOTR FOTEK/REPORTER/East News

Jolanta Kwaśniewska znała wiele osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Po pogrzebie Marii i Lecha Kaczyńskich była prezydentowa udzieliła wywiadu Monice Olejnik. W „Kropce nad i” wyjawiła, że ówczesny prezydent był jej profesorem na studiach. Gdy wraz z Aleksandrem Kwaśniewskim spotkała się z Kaczyńskimi przy okazji przekazania władzy państwie, spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i trwało około trzech godzin. Jolanta Kwaśniewska miała też okazję poznać Jarosława Kaczyńskiego oraz matkę bliźniaków, Jadwigę. Zauważyła, że bracia byli otoczeni silnymi kobietami.

Zobacz także

Jolanta Kwaśniewska wspominała Marię i Lecha Kaczyńskich

Jolanta Kwaśniewska miała okazję obserwować relację Marii i Lecha Kaczyńskich. Była pierwsza dama opowiadała, że Maria miała pozytywny wpływ na męża i bardzo się nim opiekowała. Nie było też miejsca na publiczne wpadki.

- Bardzo dobrze wpływała na Lecha, jej karcący wzrok powodował, że poprawiał guzik czy krawat, choć częściej ona to robiła. Miał przy sobie dwie silne kobiety - wspominała Jolanta Kwaśniewska ze łzami w oczach.

Redakcja poleca

- Z największym bólem myślę o Marcie Kaczyńskiej. Ola, moja córka, powiedziała: mama, ty sobie wyobrażasz, ona będzie musiała uporządkować całe ich życie. Byli całe życie razem, blisko siebie. Ja bym też tak chciała - kontynuowała zapłakana Kwaśniewska.

Z kolei w wywiadzie w „Dzień dobry TVN” wspominała, że Lech Kaczyński zgodził się na spełnienie ostatniej, jednej przysługi. Kwaśniewscy po zaprzysiężeniu nowego prezydenta chcieli po raz ostatni skorzystać z rządowego samolotu, aby przewieźć wszystkie swoje rzeczy – miały trafić do Szwajcarii. Lech Kaczyński nie miał obiekcji i z serdecznością pomógł politykowi oraz jego żonie.

Źródło: Radio ZET/TVN24/Dzień dobry TVN

Nie przegap