0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Jaką matką była Kora? Mateusz Jackowski ujawnia prawdę

3 min. czytania
28.07.2023 12:36

28 lipca minęło pięć lat od śmierci Kory. Artystka odeszła w wyniku ciężkiej choroby, zostawiając po sobie ogromny dorobek muzyczny. Rodzina legendy Maanamu chętnie dzieli się historiami o Korze, której charyzma wciąż urzeka pokolenia. O tym, jaka była w domowym zaciszu, opowiedział jej syn.

Jaką-matką-była-Kora-Mateusz-Jackowski-ujawnia-prawdę
fot. KAROL SEREWIS/East News

Kora odeszła od nas 28 lipca 2018 roku. Artystka zmarła w wyniku ciężkiej choroby, z którą zmagała się przez kilka lat. Walka z chorobą nie była równa, o czym Olga Jackowska dotkliwie się przekonała. Legenda zespołu Maanam miała utrudniony dostęp do leków, a ostatnie miesiące jej życia były dla niej bardzo trudne. Rak zaczął mieć przerzuty, w wyniku czego artystka musiała poddać się kolejnej operacji. Zmarła niedługo po swoich 67. urodzinach, które zorganizowała w domu na ukochanym Roztoczu.

Redakcja poleca

Kora zmarła 5 lat temu. Jaka była w zaciszu domowym?

Kora kochała życie i czerpała z niego garściami. Bliscy piosenkarki do dziś chętnie dzielą się opowieściami o jej życiu. Najstarszy syn piosenkarki – Mateusz Jackowski – kilka miesięcy temu udzielił wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej, w którym opowiedział o tym, jaką matką była Kora. Przypomnijmy, że 51-latek jest owocem małżeństwa Kory i gitarzysty Marka Jackowskiego.

- […] Mama nosiła długie kolorowe suknie. Robiła piękne makramy i sprzedawała je. W pewnym momencie nawet utrzymywała z tego dom, bo ojciec nie zarabiał jeszcze dobrze na muzyce. […] moje dzieciństwo było beztroskie. Rodzice sporo czasu spędzali w domu, dużo jeździliśmy też po Polsce, odwiedzaliśmy znajomych, często w domu ktoś u nas był, nocował. W wakacje wyjeżdżaliśmy na miesiąc albo dwa. […] Rodzice byli bardzo towarzyscy, bywało u nas mnóstwo gości – czytamy w wywiadzie.

Mateusz Jackowski o życiu z Korą. Jaką matką była?

Z relacji najstarszego syna artystki wynika jednak, że z czasem jego rodzina zaczęła widywać się nieco rzadziej. Temu jednak winne były wyjazdy w trasy koncertowe, w które Kora i Jackowski udawali się z odnoszącym sukcesy Maanamem. Syn piosenkarki zaznacza jednak, że mimo częstych wyjazdów w trasy, Olga była obecną matką. On i jego brat nie mieli żalu o to, że zajmują się nimi opiekunowie, bo zdawali sobie sprawę z tego, że rodzice pracują, aby utrzymać rodzinę.

- […] Rodzice wyjeżdżali w trasy koncertowe bez nas, czasem nie było ich w domu przez kilka tygodni. Nie mieliśmy z nimi kontaktu, bo wtedy nie było przecież telefonów komórkowych, w domu długo nie mieliśmy telefonu stacjonarnego. Dla nas ich nieobecność była w pewnym sensie normalna, wiedzieliśmy, że rodzice jechali do pracy, a ich praca polegała na graniu koncertów – mówił.

Jackowski wspomniał jednak, że rodzicom bardzo zależało na tym, aby on i jego brat dobrze się uczyli.

- Rodzicom zależało, żebyśmy się dobrze uczyli, ale nie mieli wobec nas jakiś wielkich oczekiwań. Jeśli pojawiały się problemy, to organizowali nam korepetycje, prosili też opiekunów, żeby bardziej nas pilnowali – wyznał.

Sama Kora nieraz pojawiała się na wywiadówkach, lecz 51-latek nie ukrywa, że wizyty te nie obyły się bez kontrowersji.

- Była raz czy dwa razy, ale były to bardzo kontrowersyjne wizyty, więc dała sobie spokój. Kiedyś poszła do szkoły i na wywiadówce ostro włączyła się w pogadankę na temat życia seksualnego dorastającej młodzieży, o którym prelegentka nie miała wielkiego pojęcia. Po całej tej dyskusji okazało się, że mama pomyliła klasy. Jednak na wywiadówki raczej chodzili nasi opiekunowie. Rodzice rzadko byli w domu i trudno było ich wezwać do szkoły – wspominał.

RadioZET.pl/pap.pl