Obserwuj w Google News

Kora miała romans z politykiem PiS. "Związek opierał się na ostrym seksie"

2 min. czytania
31.05.2023 12:28

Podróże autostopem, narkotyki i seks – tak wyglądała relacja Kory ze znanym dziś z kontrowersyjnych wypowiedzi posłem z ramienia PiSu. Polityk nie ukrywa, że wokalistka była ważną postacią w jego życiu. Do dziś pamięta, w co była ubrana, gdy zobaczył ją pierwszy raz.

Kora miała romans z politykiem PiS. "Związek opierał się na ostrym seksie"
fot. Michał Dyjuk/East News

Kora przez 40 lat była związana z Kamilem Sipowiczem. Para przechodziła wzloty i upadki, a w najnowszej biografii wokalistki pt.: „Się żyje” wydało się, że artystka dopuściła się nawet romansu. Kora wiedziała, jak zawrócić mężczyźnie w głowie, o czym doskonale przekonał się Ryszard Terlecki.

Zobacz też:  Szokująca prawda na temat związku Kory i Sipowicza wyszła na jaw. "Miała mnie w du*pie"

Kora była w związku z politykiem PiSu. Seks, narkotyki i podróże autostopem

Poznali się gdy ona miała 17, a on 19 lat. Terlecki studiował historię, a po zajęciach spotykał się ze swoimi hipisowskimi znajomymi. Do tej samej ekipy należała też Olga, która zawróciła w głowie przyszłemu posłowi. - Przyszła w kolorowej sukience, na szyi miała dużo różnych korali, na rękach błyskotki i bransolety. Prawdziwa hipiska. Ja też byłem hipisem, ale ubierałem się normalnie, chociaż miałem dzwoneczek na szyi, korale i opaskę na włosach – wspominał w biografii artystki „Słońca bez końca”.

Relacja tej dwójki choć była krótka, była bardzo intensywna. Podróżowali autostopem, próbowali razem nowych substancji i uprawiali seks. Wokalistka nawet po latach otwarcie mówiła o tym, jak wyglądała jej znajomość z Terleckim.

- Byłam zapatrzona w niego i obchodziło mnie jedynie to, żeby być z nim. W dużej mierze nasz hipisowski związek opierał się na ostrym seksie – napisała Kora w książce "Kora i Maanam: Podwójna linia życia".

Redakcja poleca

Poseł PiS i narkotyki? Młodość Ryszarda Terleckiego i Kory

Terlecki miał przezwisko „Pies”. Z książki „Się żyje” dowiedzieć się możemy, że był ulubieńcem hipisowskiego towarzystwa. Oczytany, chętny do dyskusji, przystojny – kochały się w nim nie tylko dziewczyny. On jednak był zapatrzony w Olgę.

Zakochani próbowali razem substancji odurzających. Palili marihuanę, wykorzystywali ogólnodostępne środki apteczne.

- "Kleiliśmy się" – wspominała Kora. I ma na myśli środki odurzające. Bo Pies odkrywa przed swoją dziewczyną nie tylko sferę seksu, wprowadza ją także w świat narkotyków. Już w czasie zlotu w Mielnie głosi z emfazą, że narkotyki mogą być drogą do wolności. Razem z Korą wędrują tą psychodeliczną drogą – czytamy w kolejnym fragmencie „Się żyje”.

Związek Kory i Ryszarda Terleckiego trwał niespełna rok, jednak ani jedno, ani drugie nigdy nie ukrywało, że to był ważny rok w ich życiu. Po rozstaniu z Psem Kora poznała Marka Jackowskiego, który kilka lat później został jej pierwszym mężem.