0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Izabela Trojanowska dostała glejt z nieba, gdy dłoń uścisnął jej Jan Paweł II. Tak zaczęła karierę

2 min. czytania
07.08.2023 16:11

Izabela Trojanowska podzieliła się niedawno zaskakującym wyznaniem o początkach swojej kariery. Okazuje się, że jeszcze w wieku nastoletnim wcale nie myślała o utrzymywaniu się z muzyki. Trojanowska chciała iść do zakonu, lecz na jej drodze pojawił się Jan Paweł II.

Izabela Trojanowska dostała glejt z nieba, gdy dłoń uścisnął jej Jan Paweł II. Tak zaczęła karierę
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER ,AFP/EAST NEWS

I zabela Trojanowska jest jedną z tych osobistości, które sprawnie łączą pracę na planie filmowym z koncertowaniem na scenie. Artystka zadebiutowała w polskim show-biznesie w latach 70., a jej przebój „Wszystko czego dziś chcę” jeszcze do niedawna przeżywał renesans swojej popularności.

Redakcja poleca

Izabela Trojanowska chciała być zakonnicą. Zaskakujące wyznanie artystki

Nie ulega wątpliwości, że na przestrzeni lat Trojanowska odniosła niemałe sukcesy w swojej karierze. Mało kto wie jednak, jak zaczęła się jej przygoda w wielkim świecie, o którego względy początkowo wcale nie zabiegała. Okazuje się, że osobą, która wpłynęła na decyzję o przyszłym życiu Trojanowskiej był sam... Jan Paweł II.

Aktorka-piosenkarka nigdy nie ukrywała, że w jej życiu istotną rolę odgrywała wiara. Niewiele osób wie, że Trojanowska jeszcze jako nastolatka chciała wstąpić do zakonu a swój wolny czas spędzała w kościele, w którym dobrze się czuła.

Co ciekawe, jej talent wokalny także został dostrzeżony w kościele. Izabela udzielała się w chórze katedralnym, a jej głos bardzo zaciekawił niejaką siostrę Powerellę, która namówiła ją do wzięcia udziału w Festiwalu Piosenki Religijnej. Był to rok 1971, a Trojanowska pojechała na przesłuchania wraz z ojcem, który sceptycznie patrzył na pasję córki.

- Mój tata nie zgadzał się, abym śpiewała i grała. Uważał, że to niepoważne zajęcia – wspominała w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.

Izabela Trojanowska zaczęła śpiewać dzięki papieżowi. Dostała „glejt od Pana Boga”

Nastoletnia Izabela zaśpiewała tam piosenkę „Zwiastowanie”, a za swój występ otrzymała dwie nagrody: za interpretację oraz dla najmłodszej uczestniczki. Dyplom osobiście wręczył jej kardynał Karol Wojtyła, którego oczarowała swoim głosem. Przyszły papież Polak pogratulował jej występu i zwyczajowo uścisnął dłoń. To wydarzenie na zawsze zapisało się w pamięci Trojanowskiej, która twierdzi obecnie, że to właśnie tamten moment stał się przepustką do jej świetlanej kariery.

- Kiedy uścisnął mi dłoń, poczułam się, jakbym otrzymała przepustkę do mojego przyszłego zawodu. […] Uznałam, że te nagrody to glejt od Pana Boga. Od tej chwili wiedziałam, co mam robić w życiu – mówiła.

Dyplom z oryginalnym podpisem Jana Pawła II przechowuje do dziś.

Nie przegap
Drastyczne metamorfozy gwiazd. Oni zmienili się nie do poznania
7 Zobacz galerię
fot. MAREK ZIELINSKI/East News, AGENCJA SE

RadioZET.pl/„Dobry Tydzień”