„Klan” znika z anteny TVP? Izabela Trojanowska komentuje doniesienia o końcu serii
Choć „Klan” okupuje antenę Telewizji Polskiej już od ponad ćwierćwiecza w mediach wciąż huczy od plotek o jego rychłym końcu. O tym, jak naprawdę ma się przyszłość serialu opowiedziała niedawno jedna z jego największych gwiazd - Izabela Trojanowska.

„ Klan” to jedna z najstarszych telenoweli w Polsce, która na antenie telewizyjnej Jedynki pojawia się nieprzerwanie od 1997 roku (!), a jej główni bohaterowie - rodzina Lubiczów w swoim życiu przeżyła już chyba wszystko. Pod koniec 2022 roku na przykład w ich dom na Sadybie uderzył meteoryt, a nagranie niemal natychmiast stało hitem sieci.
Nie od dziś wiadomo jednak, że tasiemiec czasy świetności ma już za sobą, a widowni z roku na rok ubywa. Według danych opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl wynika, że w okresie od od 5 września 2022 roku do 25 maja 2023 roku serial stracił niemal 100 tysięcy widzów. Co więcej, jeszcze kilka miesięcy temu dużo mówiło się o umowie między TVP a twórcami „Klanu”, która wygasnąć miała wraz z końcem czerwca.
Wszystko czego dziś chce, to „Klan” w TVP? Izabela Trojanowska komentuje doniesienia o zakończeniu serii
W związku z coraz to popularniejszymi doniesieniami o rychłym końcu „Klanu”, Fakt postanowił zapytać Izabelę Trojanowską o to, jak naprawdę jawi się przyszłość kultowej serii. Aktorka-piosenkarka, która w rolę Moniki Ross wciela się od samego początku emisji, zdradziła portalowi, że jak na razie, fani opowieści o serialowych Lubiczach mogą spać spokojnie.
Właśnie zaproponowano mi nową umowę. Wszyscy cieszymy się, że przez co najmniej dwa lata nadal będziemy gościć w milionach polskich domów, bo „Klan” nie tylko pozwala wielu widzom osłodzić trudy dnia codziennego, ale też utożsamiać się z bohaterami, którzy nie żyją w jakimś wyimaginowanym, sztucznie wykreowanym świecie. Duża w tym zasługa producenta Pawła Karpińskiego, który wciąż szuka aktualnych i ciekawych tematów
Co więcej, gwiazda zapowiedziała też, że ekipa „Klanu” szykuje dla widzów sporo nowości, a w nadchodzących odcinkach fani serialu będą mogli liczyć na nowe i oryginalne wątki.
„Moja” Monika Ross z domu Lubicz jest kolorową, niesztampową postacią, zapewniam, że o nudzie nie będzie mowy
Myślicie, że uda im się przebić niszczycielski meteoryt?
RadioZET.pl/Fakt.pl