Irena Kamińska-Radomska opowiedziała o śmierci ojca. "To było bardzo tajemnicze"
Irena Kamińska-Radomska w wywiadzie otworzyła się na temat traumatycznych przeżyć z dzieciństwa. Gwiazda "Projektu Lady" opowiedziała o stracie ojca i tajemniczych okolicznościach jego śmierci.
Irena Kamińska-Radomska ogólnopolską popularność zawdzięcza udziałowi w programie " Projekt Lady". Ekspertka z zakresu etykiety zyskała sympatię widzów, a obecnie uczy Polaków dobrych manier za pośrednictwem mediów społecznościowych. Chętnie także opowiada o swoim życiu, nie pomijając trudnych momentów. W wywiadzie udzielonym portalowi Jastrząb Post wspomniała o stracie ojca i niecodziennych okolicznościach, w jakich dowiedziała się o jego śmierci.
Irena Kamińska-Radomska straciła ojca. Gwiazda "Projektu Lady" o traumie z dzieciństwa
Irena Kamińska-Radomska zdradziła, że o śmierci przebywającego we Włoszech ojca dowiedziała się od sąsiadki, której córka przeczytała o tym w prasie. Gwiazda "Projektu Lady" nadal ma dreszcze, kiedy przypomni sobie te straszne chwile.
- To jest niesamowite, ale tyle lat upłynęło od śmierci ojca, a ja jak go wspominam, to nawet w tej chwili mam dreszcze (...) jak wspominam ten czas, kiedy ojciec zginął, to było bardzo tajemnicze. Przychodzi do nas jakaś pani z ulicy, przy której mieszkaliśmy, ulica Wyczółkowskiego, i ona mówi, że jej córka mieszka w Mediolanie i przeczytała w gazecie, że mój ojciec nie żyje. Dla mnie to w ogóle w tej chwili jak na to patrzę, to był szok - opowiadała.
Bliscy mentorki i ona sama długo nie mogli potwierdzić tej informacji i żyli w niepewności, czy sąsiadka mówi prawdę. Niestety, okazało się, że tata Kamińskiej-Radomskiej rzeczywiście zmarł.
Irena Kamińska-Radomska opowiedziała o śmierci ojca
Irena Kamińska-Radomska wspominała, że razem z rodziną długo nie mogli uwierzyć, że media dowiedziały się o śmierci jej ojca jako pierwsze. Oczekiwanie na potwierdzenie strasznych wieści było koszmarem.
- Moja mama wrzask, myśmy wszyscy byli w domu i zaczęliśmy zachodzić w głowę, dlaczego to ona przychodzi, dlaczego to ona obwieszcza nam taką informację i dlaczego nie dowiedzieliśmy się wcześniej, niż dziennikarze, którzy opublikowali to gdzieś tam w gazecie. Także przestaliśmy w ogóle to wierzyć, w nocy płakaliśmy, szukaliśmy info, nie było telefonu, to były takie czasy i ludzie nam pomagali po prostu dowiedzieć się, czy naprawdę ojciec nie żyje, no i niestety - czytamy.
Mentorka podkreśliła, że wiele zawdzięcza swojemu tacie. To on miał nauczyć ją kultury osobistej i wpoić zasady, którym jest wierna do dziś. Mowa między innymi o stawianiu uczciwości i prawdy ponad pieniędzmi.
- Niezręcznie w „Szkle kontaktowym”. Widzka wspomniała o Jaconiu i Daukszewiczu
- Katarzyna Dowbor o kulisach zwolnienia z "Nasz nowy dom". "Poczułam się upokorzona"
- Maryla Rodowicz zrobi księdzu na złość? Tak zareagowała na wyzwiska kapłana
Gwiazdy, które straciły dzieci. Ich tragedie poruszyły całą Polskę [FOTO]
Tu się dzieje
