slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Filip Łobodziński stracił córkę, a teraz to. "Barbara się wylizała, Ewunia nie"

3 min. czytania
30.12.2023 22:08

Filip Łobodziński w 2015 roku pożegnał córkę chorą na glejaka mózgu. Były prezenter "Wiadomości" z trudem podniósł się po śmierci Marysi. Teraz, po ośmiu latach, świat ponownie wywrócił mu się do góry nogami. "Kolejny raz zatonąłem w mroku" - wyznał. 

Filip Łobodziński odnalazł grób nieznanej siostry
fot. Wojciech Olszanka/East News
slot: billboard
slot: billboard

Filip Łobodziński zaczynał jako aktor dziecięcy w takich produkcjach jak "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana" czy "Poszukiwany, poszukiwana". Z czasem wybrał zupełnie inną drogę. Porzucił aktorstwo, aby zostać tłumaczem i dziennikarzem muzycznym. Publikował m.in. w "Newsweeku", "Machinie", "Przekroju". Widzowie kojarzą go także jako prezentera "Wiadomości" TVP. Dobra passa trwała także w życiu prywatnym dziennikarza, aż do 2015 roku, gdy złamała go rodzinna tragedia. 

Redakcja poleca

Filip Łobodziński kilka lat temu stracił córkę 

21-letnia Marysia zmarła po długiej walce z chorobą. Dziewczyna długo cierpiała z powodu bólów głowy, aż podczas wizyty w szpitalu okazało się, że ma glejaka mózgu. Rodzina natychmiast podjęła walkę o życie Marysi. Niestety nie udało się jej pomóc, zmarła 1 października 2015 roku. 

Filip Łobodziński długo nie mógł podnieść się po stracie dziecka. Od niedawna, jak wyznał, w swoim sercu obok Marysi nosi jeszcze jedną osobę. Dziennikarz wyznał, że zupełnie przypadkiem dowiedział się, że w przeszłości miał siostrę. 

Zobacz także: Dramat gwiazdy "Na Wspólnej". Przerwała karierę, żeby ratować umierającego syna

Filip Łobodziński odkrył grób nieznanej siostry 

W święta Filip Łobodziński podzielił się na Facebooku poruszającą historią o siostrze Ewie, o której istnieniu dowiedział się po śmierci ojca. Dziewczynka z poprzedniego małżeństwa jego ojca zmarła w wieku 4 lat. Tata nigdy nie powiedział mu, że kiedyś miał córkę. 

"Los lubi komplikować scenariusze. I mama, i ojciec wzięli wcześniej śluby z innymi osobami. To były krótkie małżeństwa. Pierwsza żona mojego ojca miała na imię Barbara, tak samo jak moja mama. Związek rozpadł się w 1957 roku w atmosferze tragedii – mieli córkę, która żyła zaledwie cztery lata. O fakcie jej istnienia dowiedziałem się po śmierci ojca, a jej imię i przesmutny los poznałem dopiero późną jesienią 2023 roku" - opowiada Filip Łobodziński. 

Ewa zmarła na skutek zatrucia grzybami. "W 1956 roku pojechała z mamą na wieś. Ostatniego dnia pobytu miejscowa gospodyni podała na obiad potrawkę z grzybów. Barbara z trudem się wylizała z zatrucia, Ewunia nie" - czytamy. 

Przed paroma miesiącami Filip Łobodziński odnalazł grób Ewy. Jak pisze, rodzice przez lata nie dbali o miejsce pochówki dziecka. "Barbara jakiś czas po szybkim rozwodzie z moim ojcem wyjechała do Stanów i właściwie znikła z horyzontu. Ojciec tylko raz wniósł opłatę za grób. A całą tę historię skrzętnie zataił przede mną. Nawet gdy sam straciłem córkę" - opowiada dziennikarz. 

Filip Łobodziński przyznał, że odkrycie faktu, iż miał siostrę, o której nie wiedział, wywołało w nim podobne uczucia jak przed laty, gdy odeszła jego córka. 

"Usłyszawszy, że ojciec miał kiedyś córeczkę, nie umiałem odnaleźć w sobie komfortu w słowie <<siostra>>, skoro jestem bratem pogrobowcem, w dodatku przyrodnim. Zawsze byłem jedynakiem. Jednak kiedy poznałem historię, imię i fotografię Ewy, kolejny raz zatonąłem w mroku. Dziś mieszka we mnie nieopodal Marysi" - wyznał w swoim wpisie. 

Nie przegap

 

Gwiazdy, które straciły dziecko
10 Zobacz galerię
fot. STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS, VIPHOTO/East News, PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS, TRICOLORS/East News
slot: leaderboard_pod_art