Ewa Krawczyk nie radzi sobie po śmierci męża? „Cały czas jestem samotna”
Po śmierci Krzysztofa Krawczyka została wciągnięta w sądową batalię. Ewa Krawczyk od dwóch lat próbuje pogodzić się ze stratą, jednocześnie będąc w centrum zainteresowania mediów. To utrudniło jej przejście przez okres żałoby. Wdowa po legendarnym artyście otworzyła się na temat problemów psychicznych.
![Ewa Krawczyk nie radzi sobie po śmierci Krzysztofa? Mówi o problemach psychicznych Ewa Krawczyk nie radzi sobie po śmierci Krzysztofa? Mówi o problemach psychicznych](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/ewa-krawczyk-nie-radzi-sobie-po-smierci-krzysztofa-opowiedziala-o-traumie/20782578-1-pol-PL/Ewa-Krawczyk-nie-radzi-sobie-po-smierci-meza-Caly-czas-jestem-samotna_content.jpg)
Ewa Krawczyk została wdową dwa lata temu. Śmierć Krzysztofa Krawczyka była dla niej ciosem, po którym długo dochodziła do siebie. Fakt, że została wplątana w sądową batalię z Krzysztofem Krawczykiem Juniorem, nie ułatwił jej zadania. Niedawno wdowa po legendarnym artyście opowiedziała o tym, z jakimi problemami musi się zmagać.
Ewa Krawczyk opowiedziała o traumie
Okres świąteczny to dla wielu okazja do spotkania się z bliskimi. Ewa Krawczyk spędziła Wielkanoc w otoczeniu rodziny, chociaż nawet ci, którzy się o nią troszczą, nie potrafili podnieść jej na duchu. Żona zmarłego artysty nie mogła poradzić sobie z bólem, wywołanym przez odejście Krawczyka.
W rozmowie z „Super Expressem” opowiedziała o tym, że nie do końca pogodziła się ze śmiercią męża. Skarżyła się na stany depresyjne, które nie opuszczają jej pomimo upływu czasu.
Cały czas jestem samotna, bo to nie jest tak, że ktoś przyjdzie i człowiek zaraz tryska humorem. To się tak nie da... Jeszcze nie jestem gotowa na takie uroczystości. Cały czas jestem depresyjna, to nie jest tak, że mi przeszło. Cały czas tęsknię za Krzysiem, brakuje mi go
Krzysztof Krawczyk zmarł dwa lata temu
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Przed śmiercią był leczony na COVID-19. Zmarł krótko po tym, jak wypisano go ze szpitala.
Jego śmierć była ciosem dla fanów, ale najbardziej odczuła ją Ewa Krawczyk. Wdowa pociesza się, że daty narodzin i odejścia artysty pokrywają się z ważnymi świętami religijnymi.
Pocieszam się, że Krzyś dostał wielką łaskę od Boga, bo urodził się 8 września — w urodziny Najświętszej Maryi Panny, zmarł na Zmartwychwstanie Pana Jezusa o 15.05 - czyli w godzinę miłosierdzia Bożego, a 13 maja, kiedy odbędą się uroczystości rocznicowe, to dzień fatimski. Czyli jest to ogromna łaska
Zobacz także: Ewa Krawczyk po latach ujawniła powód rozwodu z Krzysztofem Krawczykiem
Źródła: RadioZET.pl/SE.pl