slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Elżbieta Zapendowska ciepło wspomina pracę z Edytą Górniak. „Obrażała, robiła fochy”

3 min. czytania
21.02.2024 13:06

Nie jest tajemnicą, że relacje między Edytą Górniak a Elżbietą Zapendowską na pewnym etapie uległy pogorszeniu. Wokalista wyznała publicznie, że nie zawdzięcza swojej nauczycielce zbyt wiele, natomiast ta druga nie pozostała jej dłużna. Zapendowska w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak wyglądały kulisy jej pracy z Górniak.

Elżbieta Zapendowska ciepło wspomina pracę z Edytą Górniak. ”Obrażała, robiła fochy”
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER + Tomasz Urbanek/East News
slot: billboard
slot: billboard

Nauki wokalne u Elżbiety Zapendowskiej pobierało wiele polskich gwiazd sceny rozrywkowej. Na długiej liście jej uczniów znalazły się takie osoby jak: Doda, Michał Bajor, Katarzyna Groniec, Robert Janowski, Tomasz Makowiecki, Łukasz Zagrobelny czy Edyta Górniak. Gdy o miejsce u Zapendowskiej przez lata biło się setki wokalistów marzących o wielkiej karierze, Edyta Górniak pewnego dnia oświadczyła światu, że od najsłynniejszej nauczycielki emisji głosu w kraju nie nauczyła się zbyt wiele.

Zobacz też:  Allan Krupa zmienił nazwisko. Nie uwierzycie, jak się teraz nazywa

Elżbieta Zapendowska wspomina pracę z Edytą Górniak 

Elżbieta Zapendowska polski show-biznes zna od podszewki. Nie dość, że wiele jego osobowości uczyła, to jeszcze zasiadała w jury kilku słynnych talent show, gdzie popisywała się nie tylko swoim wyczuciem i wiedzą, ale i naprawdę ciętym językiem. I choć Zapendowska już od jakiegoś czasu nie występuje na wizji, to wciąż chętnie udziela wywiadów. Ostatnio pojawiła się w programie Andrzeja Słotysika pt. „Gwiazdy Sołtysika”. 

Redakcja poleca

Kobieta opowiedziała o kulisach jurorowania w talent show, znajomości z Kubą Wojewódzkim, swoim zdrowiu czy o pracy z Edytą Górniak, która zakończyła się lata temu, a do dziś wywołuje masę kontrowersji. „Diwa” do Zapendowskiej trafiła w wieku 14 lat i to właśnie w jej domu została „wyhaczona” przez szefa teatru Buffo, Janusza Stokłosa. Tak też Górniak trafiła do obsady musicalu „Metro”, który okazał się jej przepustką do kariery. 

Elżbieta Zapendowska o kulisach pracy z Edytą Górniak 

Zdaniem słynnej nauczycielki emisji głosu kariera Edyta Górniak szła w dobrym kierunku, gdy jej managerem był Wiktor Kubiak. - Póki był Kubiak i nad tym trzymał łapę... Oni mieli bardzo bliskie stosunki. (...) On na nią krzyczał, wrzeszczał, ona na niego, walili się po łbach czasami, ale ona mu ufała. (...) Zabrakło Wiktora, zaczęła odsuwać się od ludzi, którzy jej byli najbardziej życzliwi — oceniła Zapendowska w rozmowie z Sołtysikiem. 

Quiz: Quiz. Jesteś Dodą, Steczkowską czy Górniak? Zobacz, którą diwę przypominasz

1/10 Jesteś…
slot: rectangle
slot: billboard

Zapendowska nie ukrywała, że Górniak ma talent wokalny, jednak niekoniecznie jest najłatwiejszą osobą we współpracy. - Trudno nie krytykować człowieka, na którego tak się liczy i czeka, żeby się stał objawieniem, żeby druga płyta była lepsza od pierwszej. (...) Okazało się, że tak nie jest. (...) Potem już były dramaty, obrażanie się wzajemne. (...) Ona mnie strasznie obgadywała, okłamała całą Polskę, że ja jej nie nauczyłam śpiewać — wspominała. 

Andrzej Sołtysik stwierdził, że Edyta Górniak to „krnąbrne dziewczę”, co zaraz pociągnęła jego rozmówczyni: - Zawsze było krnąbrne i nie doceniało tego, jak ludzie potrafili czasem dla niej zrezygnować z urlopu, żeby coś zrealizować, ona ich obrażała, robiła fochy. To wszyscy o tym wiedzą i tak ją ludzie kochają. Niech ją dalej kochają, bo ona potrzebuje miłości — skwitowała Zapendowska.

Źródło: Radio ZET/Gwiazdy Sołtysika

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art