0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Edyta Górniak boi się sztucznej inteligencji. A.I. to wynik działania "ciemności"?

3 min. czytania
27.02.2023 16:55

Edyta Górniak postanowiła wypowiedzieć się na temat sztucznej inteligencji. Jak zwykle nie zabrakło dziwnych pseudofilozoficznych teorii.

Edyta Górniak
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Edyta Górniak znów doszła do wniosku, że wypowie się na temat, o którym nie ma zielonego pojęcia. Tym razem przestraszyła się sztucznej inteligencji, którą wcisnęła w charakterystyczny dla siebie newage'owski pogląd na świat.

Edyta Górniak o sztucznej inteligencji: stoi za nią ciemność?

Są takie gwiazdy w polskim show-biznesie, które chcąc chyba pełnić rolę autorytetów, komentują dziedziny, z którymi nie mają nic wspólnego. Co gorsza, robią to często z pozycji ekspertów, nierzadko narażając się na śmieszność. Wśród nich znajduje się Edyta Górniak.

Redakcja poleca

To ta sama piosenkarka, która w najgorszym momencie pandemii koronawirusa podważała heroiczną pracę opieki medycznej i straty osób, którym COVID-19 zabrał bliskich, gadając bzdury o statystach w szpitalach. Górniak w swoich wypowiedziach, sugerowała też istnienie biorobotów i reptilian, a także twierdziła, że żyje na Ziemi od ponad 4 tysięcy lat.

Ostatnimi czasy głośniej jest o różnego rodzajach aplikacjach korzystających ze sztucznych inteligencji - czy to do tworzenia tekstów, muzyki i czy obrazów. Miejsce A.I. w sztuce to temat niezwykle ciekawy, ale Górniak postanowiła podejść do sprawy w duchu pseudoduchowości, kojarzącej się z nawiedzeniem. Piosenkarka rozmawiała z redakcją portalu Pomponik.pl i została zapytana o popularną aplikację ChatGPT, generującą różnego rodzaju teksty. Jak nietrudno się domyślić, jej odpowiedź powoduje, że racjonalnie myśląca osoba, łapie się za głowę.

To jest dokładnie kolejna granica podziału między światłością a ciemnością. Ciemność zawsze reprezentowała chciwość, sztuczność, iluzję i między innymi przeobraziła się na przestrzeni stuleci właśnie w sztuczną inteligencję. My jako ludzie boży jesteśmy organiczni, a organiczność nie idzie w parze.

Ciekawe, czy Górniak zdaje sobie sprawę, że jest reprezentantką sztuki, czyli czegoś z definicji sztucznego, imitującego naturę. Mało tego, według wielu teoretyków kultury, większość działań człowieka jest sztucznych, bo niespotykanych u innych gatunków istot żywych, a więc w jakiś sposób sprzecznych z naturą. Szczególnie wszystko to, co sprawia, że natura podporządkowana zostaje człowiekowi.

Czy zdaniem Górniak ludzie powinni mieszkać w jaskiniach? Ciężko powiedzieć, bo jej wypowiedź jest tak mętna i pozbawiona konkretów, że trudno jest ją jednoznacznie odczytać. Ale może taki jest jej cel.

Redakcja poleca

Sztuczna inteligencja: czy należy się jej bać?

Popkultura wielokrotnie pokazywała sztuczną inteligencję jako kolejny element apokalipsy ludzkości. Wystarczy sobie przypomnieć, chociażby takie gity jak "Terminator", "Matrix", czy "Avengers: Age of Ultron". W rzeczywistości sztuczna inteligencja nie tylko nie zagraża ludzkości, ale od dawna jej pomaga - od drobiazgów takich jak autokorekta w telefonie, po przełomowe odkrycia, chociażby w dziedzinie medycyny. To paradoksalne, że Górniak pozuje na kogoś wielce oświeconego, a jednocześnie jest mocno zamknięta na współczesność.

Niewykluczone, że jej strach przed A.I. może wynikać z obawy o stratę pracy. Na razie jednak nie stworzono tak zaawansowanej sztucznej inteligencji, która powołałaby do życia naprawdę dobre dzieło. Wszystko dlatego, że A.I. nie tworzy niczego sama - wszystkie jej wytwory bazują na wcześniej istniejących tekstach kultury. Brakuje jej też świadomości twórcy, więc stanowi de facto narzędzie w rękach człowieka i nie jest samoistnym kreatorem. Dopóki Edyta Góniak nie działa w nurcie disco polo, nie powinna się więc martwić, że wygryzie ją bot. 

RadioZET.pl/Pomponik.pl