0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Dramat Krzysztofa Krawczyka Juniora. „Nie chcę umierać”

2 min. czytania
20.07.2023 13:31

Krzysztof Krawczyk Junior próbuje jakoś radzić sobie w życiu przy wsparciu przyjaciół. Niejednokrotnie opowiadał o swojej chorobie i problemach ze sfinalizowaniem spadku. W najnowszym wywiadzie dla „shownews.pl” mówi wprost, że nie chce umierać.

Dramatyczna sytuacja Krzysztofa Krawczyka Juniora
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

Krzysztof Krawczyk Junior nie doczekał się jeszcze rozwiązania sprawy dotyczącej spadku po swoim ojcu. Nadal toczy się batalia sądowa – czy w końcu zapanuje spokój między nim a macochą, Ewą Krawczyk? Junior mimo choroby stara się normalnie funkcjonować i oszczędzać siły. Podczas występu z Trubadurami w Opolu publika nie szczędziła mu braw, ale zanim wyszedł na scenę, był zmuszony zażyć leki. Od pewnego czasu Krzysztof Krawczyk Junior żyje w tragicznych warunkach.

Zobacz także:  Krzysztof Krawczyk junior w złym stanie. Nie może normalnie funkcjonować

Krzysztof Krawczyk Junior nie chce umierać

Krzysztof Krawczyk Junior do tej pory nie otrzymał pieniędzy po ojcu. Hity Krzysztofa Krawczyka nadal na siebie zarabiają, ale syn piosenkarza nie otrzymuje zysków z tantiem. Prawo autorskie mówi, że po śmierci artysty jego spadkobiercy powinni dostawać pieniądze. Krawczyk Junior sporo na tym traci.

- Rzeczy, które przecież trzydzieści czy prawie czterdzieści lat temu były nagrywane, ja nagrywałem, tato nagrywał, nie w tym samym czasie byliśmy w studiu nagrań, ale nagrywaliśmy wspólnie duet i oddzielnie, ani grosza nie dostałem, ani od ZAIKsu, ani z tych tantiemów nic mam – żalił się w rozmowie z portalem „shownews.pl”.

Redakcja poleca

Krawczyk Junior jest jednak zadowolony – wyjawił, że jego życie się zmieniło i coś zaczęło się w nim dziać. Spełnia się w swojej pasji, którą jest muzyka, a występowanie przed publicznością to pewien rodzaj terapii. Dzięki temu jest wyciszony i spokojny. Mniej optymistycznie ma się sprawa z mieszkaniem Juniora.

- Żyję w maleńkim mieszkanku, jak to ktoś tam też powiedział, że to jest ul. Jest po prostu bardzo małe, że tam ledwie można przejść. No cóż, ale jest oddzielny kąt. Nie mogę być tam, gdzie miało być w spadku po dziadkach. Nie, ja tego nie chcę mówić, po prostu ja nie chcę umierać – skwitował Krzysztof Krawczyk Junior dla „shownews.pl”.

Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS

RadioZET.pl/Shownews.pl