Wellman miała napięte relacje z Miszczakiem? Prawda wyszła na jaw
Dorota Wellman miała napięte relacje z Edwardem Miszczakiem? Gwiazda „Dzień Dobry TVN” ujawniła prawdę po latach w najnowszej rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem. Okazuje się, że obecny dyrektor programowy Polsatu wcale nie pałał do niej sympatią. – Łatwo sprawdzić u źródła – mówiła.
Dorota Wellman od lat zaliczana jest do grona najjaśniejszych gwiazd stacji TVN. Dziennikarka spełnia się w telewizji od blisko dwóch dekad i prędko zaskarbiła sobie sympatię widzów. Wellman zapisała się złotymi zgłoskami w stacji dzięki prowadzeniu śniadaniówki, w której partneruje jej Marcin Prokop.
Dorota Wellman od 17 lat prowadzi „Dzień Dobry TVN”
Gospodyni „ Dzień Dobry TVN” swój dziennikarski warsztat szlifowała pod okiem najlepszych. Współpracowała z wieloma stacjami radiowymi oraz telewizyjnymi, w których urzekała widzów i słuchaczy swoją otwartością i ciepłem.
Mimo olbrzymiego sukcesu, jaki odniosła po latach pracy w mediach, jej początki nie należały do najłatwiejszych. Wellman opowiedziała o tym w najnowszej rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem, który po głośnym zwolnieniu z „Dzień Dobry TVN” ruszył z formatem „Gwiazdy Sołtysika”. Dziennikarka przyznała koledze, że gdy zaczynała pracę na szklanym ekranie, warunki jej zatrudnienia pozostawiały wiele do życzenia.
– Robiliśmy dwa czy trzy programy więc byliśmy bardzo zadowoleni, ale nie wiedzieliśmy, co dalej. Ciągle była ta sytuacja: „nie wiem, nie mam umowy, niepodpisane”. Byliśmy wolnymi ludźmi – powiedziała.
Quiz: Oglądasz „Dzień Dobry TVN”? Połącz prowadzących w pary
Wellman rozpoczęła pracę w mediach we wczesnych latach dwutysięcznych. W samym TVN-ie pojawiła się natomiast dopiero we wrześniu 2007 roku, gdy wraz z Prokopem miała przejąć stery tamtejszej śniadaniówki. W trakcie rozmowy z Sołtysikiem dziennikarka nie omieszkała wspomnieć o współpracy z Edwardem Miszczakiem, który już wtedy sprawował władzę w stacji.
Dorota Wellman wspomina początki pracy z Edwardem Miszczakiem
Okazuje się, że Dorota Wellman wcale nie wspomina tego okresu najlepiej. Gwiazda „DDTVN” przyznała, że miała z Miszczakiem dość napiętą relację, ponieważ on nie pałał sympatią zarówno do niej, jak i do Prokopa. Dziennikarka wspomniała o sytuacji, kiedy kandydując do prowadzenia śniadaniówki, zadzwoniła do Miszczaka.
– Edward Miszczak odebrał telefon i powiedział, że jest zainteresowany, choć nas nie lubi. Naprawdę cytuję, on to wie przecież. Łatwo sprawdzić u źródła – mówiła.
Źródło: Radio ZET/Fakt.pl
Tu się dzieje
